Kowalik: Rynek mocy umożliwi rozbudowę Elektrowni Ostrołęka

3 października 2016, 11:35 Energetyka

– Liczymy, że rynek mocy będzie impulsem dającym możliwość modernizacji naszego sektora elektroenergetycznego – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej prezes Grupy Enea, Mirosław Kowalik. Enea zaprezentowała dzisiaj szczegóły swojej strategii.

Elektrownia Ostrołęka

Podczas konferencji prasowej prezes Kowalik przyszłość rozbudowy Elektrowni Ostrołęka łączył z proponowanym przez ministerstwo energii rynkiem dwutowarowym, a więc mechanizmem rynku mocy, polegającym na wprowadzeniu opłaty za energię, jak i dostępność mocy w systemie. Ma to pomóc urentownić polskie inwestycje w energetykę konwencjonalną.

– Pracujemy nad modelem finansowym tego przedsięwzięcia, jakim jest rozbudowa Elektrowni Ostrołęka. To jest kwestia rynku mocy. Bez impulsu, bez mechanizmu wsparcia te inwestycje czasami mogą przynosić wyniki niezadowalające jeśli chodzi o ich rentowność ze względu na panujące na rynku warunki. Nie mamy równego dla wszystkich pola działań. Jedne technologie są preferowane względem drugich. Chcemy zadbać o bezpieczeństwo energetyczne kraju, tak, aby w 2030 roku, kiedy wciąż będziemy korzystać z węgla, nie zabrakło nam mocy. Zapewne będziemy odchodzić od węgla, ale do tego czasu musimy zmodernizować tyle bloków, ile to jest możliwe, licząc na pewien model finansowy, do którego bierzemy pod uwagę przedstawione propozycje mechanizmu wsparcia – zaznaczył prezes Kowalik.

W zeszłym tygodniu  agencja Fitch podała, że potencjalne inwestycje Energi i Enei mogą mieć negatywny wpływ na ratingi obu firm, o ile nie będą one powiązane z rynkiem mocy, czyli mechanizmem wsparcia dla inwestycji w wytwarzanie.

Fitch: Bez rynku mocy inwestycje w Ostrołękę i KHW mogą obniżyć rating Enei i Energi

-Rozmawialiśmy z Fitchem na temat komunikatu, który się pojawił. Proszę pamiętać, że mówi on o pewnym prawdopodobieństwie. Ważne jest to aby nałożyć na wspomnianą inwestycję oś czasu. Sądzę, że do momentu aż będą zapadały pewne kluczowe decyzje wyjaśnią się również elementy związane z rynkiem mocy. Jesteśmy tego w pełni świadomi. To są elementy, które uzupełniają się przy tego typu inwestycji. Ten raport Fitch’a odnosił się też do elementu takiej struktury finansowania, która zdejmuje tę inwestycję z bilansu. Zarówno nasz spółka jak i Energa nie wykluczamy i staraliśmy to otwarcie komunikować w momencie podpisania listu intencyjnego, że w tym projekcie pojawi się jeszcze jeden podmiot, który zrównoważyłby tę strukturę od strony obciążenia bilansu zarówno po stronie naszego partnera jak i naszej. Stąd też patrzymy na to jako element, który jest minimalizującym te ryzyka, które w swoim raporcie w naturalny sposób przedstawił Fitch – powiedział wiceprezes ds. finansowych Enei Mikołaj Franckowiak zapytany przez BiznesAlert.pl o to czy spółka nie obawia się ewentualnego obniżenia ratingu przez agencje Fitch w związku z realizacją inwestycji w elektrowni w Ostrołęce.