18 października Gazprom ustanowił nowy, dobowy rekord dostawy gazu do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) – 578,9 mln m3, o czym poinformowało biuro prasowe koncernu.
– Zima się jeszcze nie rozpoczęła, a zapotrzebowanie na rosyjski gaz w krajach spoza WNP jest tak duże, jakby w Europie nastąpiły silne mrozy. To jeszcze jeden dowód na to, że rosyjski surowiec jest konkurencyjny i bardzo pożądany na europejskim rynku – powiedział prezes Gazpromu Aleksiej Miller.
Dodał również, że świadczy to o konieczności budowy nowych tras dla nieprzerwanych dostaw gazu do zagranicznych odbiorców – zwłaszcza Nord Stream 2 oraz Turkish Stream.
Jak informował 17 października Gazprom, w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym, między 1 a 15 października, eksport gazu wzrósł o 1,1 mld m3 (16 procent).
– Według wstępnych danych w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym od 1 do 15 października dostawy Gazpromu do państw spoza WNP wzrosły o 16 procent. Dostawy do Niemiec wzrosły o 25,7 procent, do Włoch – o 25,6 procent, do Wielkiej Brytanii – o 32,1 procent, do Francji – o 9,9 procent, do Austrii – o 63,5 procent, do Bułgarii – o 15,4 procent, do Grecji – o 18,7 procent, do Holandii – o 83,8 procent, do Danii – o 230,3 procent – czytamy w komunikacie rosyjskiego koncernu.
– Europejscy klienci aktywnie przygotowują się do zimy. Odwrotna sytuacja jest na Ukrainie. Odbiór surowca zgromadzonego w jej podziemnych magazynach rozpoczął się o 16 dni wcześniej, niż w 2015 roku. Ponadto wtłoczono do nich o 2,33 mld m3 gazu mniej niż w roku ubiegłym – powiedział Aleksiej Miller. Przypomnijmy, że 14 października premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman przekonywał, że w sezonie grzewczym nad Dnieprem nie zabraknie surowców energetycznych.
TASS/RIA Novosti/Piotr Stępiński