Francuski koncern energetyczny EDF przełożył datę ponownego uruchomienia pięciu reaktorów jądrowych na koniec tego roku. W październiku spółka podjeła decyzje o przełożeniu ponownego uruchomienia dwóch elektrowni jądrowych na połowę listopada. Wydłużenie kontroli obiektów jądrowych we Francji przyczynia się do wzrostu cen energii elektrycznej na giełdzie. Nad Sekwaną pojawia się coraz więcej pytań o dostawy energii i ciepła przed zbliżającym się sezonem zimowym.
Przełożenie ponownego uruchomienia pięciu reaktorów jądrowych przekłada się na wzrost cen energii elektrycznej, bijąc dotychczasowe rekordowe wzrosty ceny energii we Francji i w Niemczech.
W ubiegłym miesiącu ASN (Urząd Dozoru Jądrowego), który sprawdza stan bezpieczeństwa 18 z 58 reaktorów jądrowych we Francji, poinformował, że obiekty Gravelines 2, Bugey 4, oba o mocy 900 Mw, podlegające procedurze sprawdzającej, miały zostać ponownie uruchomione pod koniec listopada. Jak podaje francuski operator sieci przesyłowych (RTE), ich uruchomienie przełożono na 31 grudnia br. Praca obiektów Tricastin powinna zostać przywrócona w grudniu. Reaktor numer 4 powinien wznowić prace 19 grudnia, zaś reaktory 1 i 3 mają rozpocząć produkcje energii elektrycznej 23 grudnia.
Wydłużenie okresu kontroli sprawności obiektów wywołało jednak obawy o potencjalnie możliwe problemy z dostawami energii nad Sekwaną w sezonie grzewczym.We Francji 75 proc. energii jest wytwarzane jest w elektrowniach jądrowych.
Energy Voice/Reuters/Bartłomiej Sawicki