Obecnie jest dobry moment na dywersyfikację dostaw ropy naftowej ze względu na nadpodaż i cenę surowca – ocenił Grzegorz Strzelczyk, wiceprezes Lotos Petrobaltic.
„To dobry czas na dywersyfikację. Ropa jest tania, mamy nadpodaż surowca na rynku. W tej sytuacji można zadbać o dywersyfikację kierunków dostaw” – powiedział podczas konferencji Nafta Chemia.
Dodał, że Lotos jest w stanie przerabiać różne gatunki ropy.”Prowadzimy projekt inwestycyjny EFRA, który zakończy się w 2018 roku i pozwoli jeszcze bardziej efektywnie przerabiać bardzo szerokie spektrum gatunków ropy” – powiedział.
Wskazał na przewagę Lotosu ze względu na położenie gdańskiej rafinerii (niższe koszty dostaw z morza).
Również PKN Orlen jest zainteresowany dywersyfikacją.
Wiceprezes płockiego koncernu Mirosław Kochalski zastrzegł, że nie zdradzi preferowanej struktury przerobu ropy, zapewnił jednak, że rafineria ma potencjał do przerobu innych niż rosyjski gatunków ropy. Jego zdaniem dywersyfikacja jest naturalnym elementem prowadzenia biznesu.
Dodał, że firma powinna mieć zdywersyfikowany portfel, rozmawiać z różnymi dostawcami oraz dbać o spełnianie kryteriów ekonomicznych i o wynik.
Polska Agencja Prasowa