Komisja Europejska zamierza kontynuować dyskusję o współpracy energetycznej z Turkmenistanem. Następne spotkanie stron zostało zaplanowane na 2017 rok w Brukseli. O sprawie poinformował chargé d’affaires Unii Europejskiej Lubomir Frebort podczas konferencji o ropie i gazie w Aszchabadzie.
Przypomniał, że w maju 2015 roku została podpisana Deklaracja Aszchabadzka ministrów energetyki Azerbejdżanu, Turcji, Turkmenistanu i wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosza Szefczovicza. Na jej podstawie powstała grupa robocza z udziałem wszystkich krajów zaangażowanych w budowę Południowego Korytarza Gazowego. Ma ona dążyć do realizacji wspólnego celu, jakim jest dostarczenie gazu z Turkmenistanu przez Korytarz do Europy.
Do tego potrzebne jest zaangażowanie spółek energetycznych w budowę niezbędnej infrastruktury, czyli Gazociągu Transkaspijskiego (TCP). Przedstawiciel Turkmengazu przekonywał, że temat nie schodzi z agendy jego spółki i jest traktowany jako jeden z najbardziej perspektywicznych.
Turkmenistan zadeklarował gotowość do przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko TCP. Wiadomo, że Rosja i Iran wykorzystują argumenty środowiskowe do blokowania tego projektu, który może stworzyć dodatkową konkurencję dla ich gazu na rynku europejskim.
Aszchabad utrzymuje, że do położenia rur potrzebna jest zgoda Turkmenistanu i Azerbejdżanu, przez których terytorium miałaby przebiegać magistrala. Iran i Rosja twierdzą, że na projekt muszą się zgodzić wszystkie kraje Morza Kaspijskiego.