Horała: Gdyńskie lotnisko – tak, ale w innej formule działalności

19 marca 2014, 09:12 Infrastruktura

Spółka Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo złożyła wniosek o upadłość. Oprócz roszczeń miasta ma ok. 1,5 mln zł długów. Na razie nie zapłaciła firmie, która wykonała elektroświetlny system oświetlenia nawigacyjnego i jego zasilanie. Bez pieniędzy pozostali też inni przedsiębiorcy i usługodawcy, którzy pracowali na rzecz spółki – poinformował portal trójmiasto.pl.

– Pewne scenariusze są nieuniknione. Mleko się rozlało. Natomiast uważam, że mimo poniesienia wydanych już nakładów na tę inwestycję możliwe jest funkcjonowanie tego lotniska – mówi naszemu portalowi Marcin Horała, radny miasta Gdyni (PiS).

Jego zdaniem należałoby jednak przyjąć dla tego lotniska nową formułę organizacyjno-prawną – w postaci nowego podmiotu, który – w ramach procesu upadłościowego – zostałby wykupiony i prowadził działalność lotniczą.

– Problem jest taki, że trudno byłoby mi w tej chwili określić, jak taki podmiot musiałby wyglądać, by wobec niego nie została wszczęta procedura sprawdzania czy w jego przypadku nie wchodzi w grę udzielanie pomocy publicznej – mówi dalej Horała. – Podmiot ten mógłby się nastawić na działalność lotniczą, ale inną – niekonkurencyjną wobec Rębiechowa. Mógłby prowadzić np. szkolenia lotnicze, stanowić bazę techniczno-rozwojową dla samolotów dużych flot. Tymczasem niestety wniesione przez władze Gdyni odwołanie od decyzji Komisji Europejskiej nakazującej zwrot prawie 100 mln zł jako niedozwolonej pomocy publicznej, nie wstrzymuje wykonalności tej decyzji.

Według radnego nie należy także spodziewać się, że decyzja ws. wniosku władz Gdyni o odwołaniu się od decyzji KE, będzie podjęta szybko.

– Tak czy inaczej spółki zarządzającej portem lotniczym Gdynia – Kossakowo i projekt tej inwestycji w jego obecnym kształcie na pewno już się uratować nie da. Natomiast prowadzenie działalności lotniczej w tym obiekcie, choć w innej formie, niż tej, która planowały władze Gdyni, jest osiągalne – kończy gdyński radny, Marcin Horała.