Alert

OPAL: Rosyjskie media powtarzają dwa kłamstwa

Oleg Obuchow z propagandowego Radia Sputnik komentuje zgodę Komisji Europejskiej na zwiększenie wykorzystania niemieckiej odnogi Nord Stream przez rosyjski Gazprom. Powiela on dwa kłamstwa na temat stanowiska Polski.

– Polacy gryzą nas po kostkach, bo zdają sobie sprawę, że stracą na zwiększeniu wykorzystania OPAL. Łączy on Nord Stream z Niemcami i Czechami z pominięciem Polski. Z tego względu pojawiły się emocje i Polacy domagają się anulowania decyzji Komisji, składając skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – pisze Rosjanin.

Jego zdaniem nadzieje Polaków są płonne. Krytykuje on argumenty przedstawione przez polskie ministerstwo spraw zagranicznych, które twierdzi, że zwiększenie dostępu do OPAL wzmocni zależność Europy Środkowo-Wschodniej od dostaw z Rosji. – W rzeczywistości Polacy są po prostu przerażeni groźbą zmniejszenia tranzytu przez ich terytorium z wykorzystaniem Gazociągu Jamalskiego – przekonuje Obuchow.

Ta informacja powtarza się w rosyjskich mediach pomimo oficjalnego stanowiska polskiego ministra energii i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, że Polakom nie zależy na zyskach z tranzytu.

Rosyjski publicysta przeciwstawia stanowisko Polski poglądom Niemców, którzy jego zdaniem zdołali oprzeć się polskim zabiegom mającym na celu utrzymanie znaczenia tranzytowego. – Jeśli przed Nowym Rokiem Warszawa nie pozna zapisów decyzji i ich nie zakwestionuje, wejdzie ona w życie. To kwestia kilku dni – twierdzi publicysta. Jego zdaniem Polska chciała przekonać Niemców kartą zwiększenia dostaw przez rewers niemiecki w razie porzucenia kontraktu długoterminowego z Gazpromem, co według Sputnika się nie udało.

Obuchow nie wspomina natomiast o innym projekcie, który w rzeczywistości ma służyć do zastąpienia przynajmniej części importu z Rosji. Chodzi o Korytarz Norweski, który może osiągnąć przepustowość do 10 mld m3 rocznie, czyli tyle, ile Polska importuje od Gazpromu, co roku.

Sputnik

OPAL: Rosja odmawia Polsce prawa do skargi na decyzję Komisji


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X