Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zamierza mocno zwiększyć wydobycie węglowodorów na Norweskim Szelfie Kontynentalnym oraz na Morzu Północnym – pisze “Rzeczpospolita”.
Według informacji dziennika plany PGNiG zakładają, że wydobycie gazu ze złóż na Norweskim Szelfie Kontynentalnym oraz na Morzu Północnym z obecnego poziomu 0,5-0,7 mld m sześc. rocznie wzrośnie do roku 2023 do poziomu 2-2,5 mld m sześc.
Dziennik przypomina, że do 2022 roku ma powstać gazociąg łączący Polskę z tamtejszymi złożami, którym będzie można przesyłać 10 mld m sześc. gazu.
Jak czytamy w dzienniku, aby osiągnąć założony wzrost wydobycia norweskiego gazu, PGNiG zamierza między innymi przejmować aktywa produkcyjne w tym regionie. Jednak koncern poziom inwestycji w Norwegii uzależnia od atrakcyjności dostępnych ofert odkrytych złóż.
“Rzeczpospolita” zwraca również uwagę, że na norweskich złożach, w których udziały ma PGNiG trwają już prace zmierzające do rozpoczęcia produkcji. Wydobycie ze złoża Gina Krog, którego zasoby wynoszą około 17,49 mln boe, a PGNiG ma w nim 8 proc. udziałów, ma się rozpocząć w pierwszej połowie tego roku. Natomiast prace nad zagospodarowaniem kolejnego złoża – Snadd, w którym PGNiG ma11,9 proc. powinny ruszyć też niedługo. Dla złoża, którego zasoby wydobywalne szacowane są na 237,5 mln boe, przygotowywany jest obecnie plan poszukiwań i wydobycia, który powinien zostać zatwierdzony pod koniec 2017 r.
Rzeczpospolita/CIRE.PL
