Polskie stocznie, które wyspecjalizowały się między innymi w budowie jednostek morskich stosownych do poszukiwań i wydobycia węglowodorów odczuwają problemy tej branży spowodowane spadkiem cen ropy i gazu – pisze „Rzeczpospolita”.
Jak pisze dziennik w efekcie kryzysu spowodowanego spadkiem cen ropy i gazu, stocznie na całym świecie tracą zamówienia z produkcję jednostek do obsługi wydobycia węglowodorów spod dna morskiego, a trudna sytuacja na tym rynku może potrwać nawet połowy przyszłego roku. Jednocześnie eksperci są zdania, że powrotu do stanu równowagi branży offshore oil & gas można się dopiero około roku 2020.
Problemy branży dotknęły najmocniej wchodzącą w skład holdingu Gdańskiej Stoczni Remontowej stocznię Remontową Shipbuilding, której kontrahenci nie odebrali czterech z dziewięciu zamówionych jednostek. Stoczni udało się znaleźć kupców na dwa statki i jak zapewnia jej prezes pracuje ona normalnie.
Jak relacjonuje dziennik w dużo mniejszym stopniu kryzys branży offshore oil & gas uderzył w stocznie Crist, której szef rady nadzorczej zapewnia w „Rz”, że stocznia ta nie stracił żadnego kontraktu. Jednak kryzys w branży zmusza stocznię do poszukiwania zleceń w innych sektorach. Chodzi między innymi statki do obsługi energetyki wiatrowej. Spółka pozyskał ostatnio kontrakt a budowę wysoko wyposażonego kadłuba statku do obsługi farm wiatrowych.
Rzeczpospolita/CIRE.PL
