icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Musiałek: Termomodernizacja to bat na smog i emisję CO2 (ROZMOWA)

W rozmowie z BiznesAlert.pl Paweł Musiałek z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego przekonuje, że Polska powinna wykorzystać niedoceniany potencjał termomodernizacji.

BiznesAlert.pl: Jakie znaczenia ma termomodernizacja?

Paweł Musiałek: Termomodernizacja ma bardzo duże znaczenie, ponieważ stanowi kluczowe narzędzie dla realizacji kilku istotnych celów polityki energetycznej. Po pierwsze sektor budownictwa jest jednym z kluczowych sektorów gdzie jest ogromny potencjał ograniczenia zużycia energii.  70 proc. domów w Polsce jest bowiem bardzo słabo ocieplonych, co powoduje, że średnia ilość energii, którą zużywają polskie gospodarstwa domowe do ogrzania domów jest dużo większa niż w domach zachodniej Europy. Problem polega na tym, że w Polsce mamy co prawda fundusz termomodernizacji, który funkcjonuje od 20 lat, który spełnił swoją rolę bardzo dobrze jako wsparcie dla budownictwa wielorodzinnego, natomiast nie był pomocnym narzędziem wsparcia termomodernizacji przeciętnego Kowalskiego, którego nie było stać na to, żeby swój dom ocieplić i wymienić stary węglowy kocioł. W efekcie płaci on dużo wyższe rachunki za energię.

Po drugie, termomodernizacja ograniczy emisję CO2, ponieważ zmniejszy się zużycie energii. Tym samym dobrze wpisuje się nie tylko w cel polityki energetycznej UE, jakim jest wzrost efektywności energetycznej, ale także w cel polityki klimatycznej Unii, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.

Po trzecie wreszcie, termomodernizacja jest świetnym narzędziem walki ze smogiem. Słabo ocieplone domy powodują większe zapotrzebowanie na ciepło, a więc większą konsumpcję węgla, co prowadzi do wyższej emisyjności pyłów odpowiadających za problem tzn. niskiej emisji. Przypomnę, że w wielu miejscach w Polsce smog jest problemem którego głównym źródłem jest nie przemysł czy transport, jak się powszechnie sądzi, tylko właśnie gospodarstwa domowe. Kiedy będą one konsumować mniej energii i przy założeniu wykorzystywania wyższej jakości węgla i bardziej efektywnego pieca gazowego, problem smogu może być w dużym stopniu przezwyciężony.

Biorąc wszystkie powyższe argumenty można stwierdzić, że termomodernizacja domów jednorodzinnych powinna być priorytetem, ponieważ możemy upiec trzy pieczenie na jednym ogniu. Dodatkowo warto wspomnieć, że przeciętny Kowalski będzie mieszkał w domu zmodernizowanym, który daje mu też po prostu większy komfort. Oprócz tego warto podkreślić, że termomodernizacja będzie stanowiła istotny bodziec rozwojowy dla polskich firm budowlanych. W związku z tym duża część tych wydatków zostaje w polskiej gospodarce.

To wszystko jest na pewno bardzo atrakcyjne, ale rząd zapowiada, że będzie zwiększał konsumpcję energii elektrycznej, żeby zapewnić rynek dla tego wielkiego przemysłu węglowego, który chce obronić.

Procent wydatków na energię jaka jest poświęcona na energię elektryczną jest niewielką częścią w porównaniu do kosztów, które wydajemy na ogrzewanie. Nawet jeżeli w przypadku energii elektrycznej, potencjał wzrostu istnieje, to wzrost popytu na energię cieplną będzie zatrzymany. Szczególnie w momencie kiedy mamy wprowadzone przepisy odnoszące się do jakości kotłów, które są narzucone już przez Unię Europejską. To powoduje, że będziemy mieli za niedługo dużą wymianę kotłów na te bardziej efektywne, potrzebujące mniejszej ilości paliwa do uzyskania danej ilości ciepła.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

W rozmowie z BiznesAlert.pl Paweł Musiałek z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego przekonuje, że Polska powinna wykorzystać niedoceniany potencjał termomodernizacji.

BiznesAlert.pl: Jakie znaczenia ma termomodernizacja?

Paweł Musiałek: Termomodernizacja ma bardzo duże znaczenie, ponieważ stanowi kluczowe narzędzie dla realizacji kilku istotnych celów polityki energetycznej. Po pierwsze sektor budownictwa jest jednym z kluczowych sektorów gdzie jest ogromny potencjał ograniczenia zużycia energii.  70 proc. domów w Polsce jest bowiem bardzo słabo ocieplonych, co powoduje, że średnia ilość energii, którą zużywają polskie gospodarstwa domowe do ogrzania domów jest dużo większa niż w domach zachodniej Europy. Problem polega na tym, że w Polsce mamy co prawda fundusz termomodernizacji, który funkcjonuje od 20 lat, który spełnił swoją rolę bardzo dobrze jako wsparcie dla budownictwa wielorodzinnego, natomiast nie był pomocnym narzędziem wsparcia termomodernizacji przeciętnego Kowalskiego, którego nie było stać na to, żeby swój dom ocieplić i wymienić stary węglowy kocioł. W efekcie płaci on dużo wyższe rachunki za energię.

Po drugie, termomodernizacja ograniczy emisję CO2, ponieważ zmniejszy się zużycie energii. Tym samym dobrze wpisuje się nie tylko w cel polityki energetycznej UE, jakim jest wzrost efektywności energetycznej, ale także w cel polityki klimatycznej Unii, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.

Po trzecie wreszcie, termomodernizacja jest świetnym narzędziem walki ze smogiem. Słabo ocieplone domy powodują większe zapotrzebowanie na ciepło, a więc większą konsumpcję węgla, co prowadzi do wyższej emisyjności pyłów odpowiadających za problem tzn. niskiej emisji. Przypomnę, że w wielu miejscach w Polsce smog jest problemem którego głównym źródłem jest nie przemysł czy transport, jak się powszechnie sądzi, tylko właśnie gospodarstwa domowe. Kiedy będą one konsumować mniej energii i przy założeniu wykorzystywania wyższej jakości węgla i bardziej efektywnego pieca gazowego, problem smogu może być w dużym stopniu przezwyciężony.

Biorąc wszystkie powyższe argumenty można stwierdzić, że termomodernizacja domów jednorodzinnych powinna być priorytetem, ponieważ możemy upiec trzy pieczenie na jednym ogniu. Dodatkowo warto wspomnieć, że przeciętny Kowalski będzie mieszkał w domu zmodernizowanym, który daje mu też po prostu większy komfort. Oprócz tego warto podkreślić, że termomodernizacja będzie stanowiła istotny bodziec rozwojowy dla polskich firm budowlanych. W związku z tym duża część tych wydatków zostaje w polskiej gospodarce.

To wszystko jest na pewno bardzo atrakcyjne, ale rząd zapowiada, że będzie zwiększał konsumpcję energii elektrycznej, żeby zapewnić rynek dla tego wielkiego przemysłu węglowego, który chce obronić.

Procent wydatków na energię jaka jest poświęcona na energię elektryczną jest niewielką częścią w porównaniu do kosztów, które wydajemy na ogrzewanie. Nawet jeżeli w przypadku energii elektrycznej, potencjał wzrostu istnieje, to wzrost popytu na energię cieplną będzie zatrzymany. Szczególnie w momencie kiedy mamy wprowadzone przepisy odnoszące się do jakości kotłów, które są narzucone już przez Unię Europejską. To powoduje, że będziemy mieli za niedługo dużą wymianę kotłów na te bardziej efektywne, potrzebujące mniejszej ilości paliwa do uzyskania danej ilości ciepła.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły