Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego przedstawiciel ministerstwa energii zdradził, że Polska będzie ubiegać się o wyłączenia spod szkodliwych regulacji dla polskiego przemysłu. Zaapelował o współpracę ponad podziałami na rzecz realizacji tego celu.
– Rozpoczęliśmy procedurę żółtej kartki w sprawie pakietu zimowego – poinformował.- Naszym zdaniem pakiet ten podważa zasadę pomocniczości.
Dodał, że w tej sprawie Polacy działają razem. – Wzywam wszystkie środowiska do współdziałania na rzecz obrony polskiego interesu.
– W ramach traktatu lizbońskiego mamy prawo do pewnych wyjątków, jak Grecja w transporcie. To dzisiaj ważne nie tylko dla sektora węgla kamiennego, ale i energetyki i polskiej gospodarki. Toczymy wielki bój w sprawie ETS. Chodzi o przemysł. Musimy pokazać, że Polska ma pomysł na to jak się rozwijać i będzie się rozwijać – powiedział.
Jak można przeczytać na stronach Sejmu RP, Procedura żółtej kartki, jest jedną z dwóch procedur mechanizmu wczesnego ostrzegania, określonego w Protokole [nr 2] w sprawie stosowania zasad pomocniczości i proporcjonalności, dołączonego do TUE, TfUE i TEWEA na mocy Traktatu z Lizbony.
W ramach procedury żółtej kartki każdy parlament narodowy lub każda izba może przesłać przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, Rady i Komisji – w terminie 8 tygodni od przekazania parlamentom projektu aktu ustawodawczego w językach urzędowych – uzasadnioną opinię w sprawie jego niezgodności z zasadą pomocniczości. Każdemu parlamentowi przysługują 2 głosy (w przypadku parlamentów dwuizbowych każda izba ma jeden głos).
Jeżeli uzasadnione opinie stanowią jedną trzecią, a w przypadku projektu dotyczącego przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości, przedłożonego na podstawie art. 76 TfUE – jedną czwartą głosów przyznanych parlamentom narodowym, wówczas projekt musi zostać poddany ponownej analizie.