Nowy rząd w Paryżu deklaruje zmniejszenie zależności do energii atomowej z obecnych 75 proc. do 50 proc. w ciągu najbliższych 10 lat. Taką deklarację złożył nowy minister ekologii Nicolas Hulot.
Minister ekologii Nicolas Hulot podkreślił, że Francja będzie dążyć do zmniejszenia udziału energii jądrowej w bilansie energetycznym kraju do 50 procent w 2025 roku. Jej najstarsza elektrownia jądrowa Fessenheim przy granicy z Niemcami zostanie definitywnie zamknięta. – W 2025 roku udział energii jądrowej, w porównaniu do tego czym dysponujemy obecnie, musi wynosić 50 proc. – powiedział w wywiadzie telewizyjnym dla France 2. Hulot potwierdził, że najstarsza elektrownia jądrowa Fessenheim po wcześniejszych konsultacjach będzie zamknięta.
Przypomnijmy, że francuskie firmy energetyczne przechodzą problemy finansowe związane z opóźnieniem realizacji inwestycji w Europie. Rozbudowa fińskiej Elektrowni Olkiluoto, prowadzona przez koncern Areva, ma już 8-letnie opóźnienie, a jej budżet został trzykrotnie przekroczony. Fińskie problemy to jednak nie jedyne wyzwanie przed jakim stoi europejski atom.
Projekt Flamanville we Francji ma już 6 lat opóźnienia, a na jego zakończenie trzeba wydać dodatkowe 7 mld euro. Przełożyło się to na problemy finansowe spółki Areva. Na ratunek podążył rząd, który posiada 87 proc. udziałów w tej firmie. Restrukturyzacja Arevy zakładała odsprzedaż części aktywów przynoszących straty, a w spółce miały zostać aktywa przynoszące zyski. Spółkę New Areva NP od Arevy ma nabyć EDF, którego 85 proc. akcji także należy do skarbu państwa.
Nowe projekty jądrowe w Europie mają wykorzystywać technologię europejskiego reaktora ciśnieniowego opracowaną przez inżynierów francuskich i niemieckich w 1990 roku. Mniejsze od prognozowanego zapotrzebowanie na energię oraz obawy o bezpieczeństwo po katastrofie w 2011 roku w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima pogłębiły problemy finansowe firm energetycznych we Francji. EDF i Areva liczą na to, że realizacja Hinkley Point w Wielkiej Brytanii przebiegnie szybciej i bez zwiększania wydatków. Na początku marca rozpoczęto stawianie fundamentów nowego bloku jądrowego.
Energy Voice/Bartłomiej Sawicki