ABB zainaugurowała nowe Regionalne Centrum Aplikacji Zrobotyzowanych, które mieści się w siedzibie spółki w Warszawie. To jedno z pięciu tego typu centrów ABB na świecie, które ma pozwolić podnieść poziom produktywności i precyzji wytwarzania.
Nowe Centrum w Warszawie
Od momentu rozpoczęcia swojej działalności centrum nieustannie się rozwija, zwiększając swoje kompetencje w zakresie projektowania, mechaniki i rozwijania aplikacji zrobotyzowanych, aby skuteczniej odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie na roboty przemysłowe w regionie Europy Środkowej i Wschodniej (CEE). W 2016 roku region CEE był najszybciej rozwijającym się rynkiem robotyki na świecie — Międzynarodowa Federacja Robotyki (IFR) odnotowała w tym regionie wzrost na poziomie 26 proc. Okazało się, że wiele spośród zindywidualizowanych rozwiązań, stworzonych w Regionalnym Centrum Aplikacji Zrobotyzowanych, jest tak skutecznych i uniwersalnych, że włączono je do globalnego portfolio ABB.
ABB jest jednym z wiodących dostawców robotów przemysłowych, oprogramowania, urządzeń oraz gotowych rozwiązań aplikacyjnych z zakresu robotyki w Polsce. W inauguracji nowego centrum udział wzięły ambasady Szwecji i Szwajcarii, przedstawiciele uczelni wyższych, Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, a także klienci i partnerzy.
– Tendencja zwyżkowa w produkcji mniejszych partii bardziej zróżnicowanych produktów i opakowań oraz coraz większy nacisk na kwestię bezpieczeństwa oznacza dla wielu europejskich producentów konieczność stosowania coraz bardziej złożonych rozwiązań automatyki. Nasi klienci są zainteresowani rozszerzaniem tych rozwiązań z zakresu automatyki, które umożliwiają im rozwój sprawności i wpływają na zwiększenie elastyczności, a jednocześnie gwarantują odpowiedni poziom konkurencyjności na globalnych rynkach — powiedział Sami Atiya, prezydent Dywizji Robotyki i Systemów Napędowych w Grupie ABB. – Polska jest jednym z najważniejszych w Europie krajowych i eksportowych rynków spożywczych. Nasze centrum aplikacji w Warszawie tworzy dostosowane do potrzeb klientów rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo i higienę wytwarzania m.in. produktów spożywczych, zwiększając wydajność i skracając proces wprowadzania na rynek nowych produktów.
Przedstawiciele ABB: Dzięki robotom spadnie bezrobocie
Przy okazji otwarcia Regionalnego Centrum Aplikacji Zrobotyzowanych, z BiznesAlert.pl rozmawiali z przedstawiciele firmy: prezydent Dywizji Robotyki i Systemów Napędowych Sami Atiya i Per Vegard Nerseth, dyrektor zarządzający globalnej jednostki biznesowej Robotyki w Grupie ABB.
Zapytany o wpływ nowego Centrum na ABB, w Polsce, jak i za granicą, Atiya powiedział: – Obserwujemy stały wzrost na rynku. Robotyzacja to dla nas szybko rozwijający się biznes, z wielu powodów. Widzimy, że w różnych branżach wzrasta zapotrzebowanie na roboty, na przykład w średnich firmach. Im roboty będą łatwiejsze w obsłudze, tym łatwiej je będzie zainstalować w mniejszych przedsiębiorstwach. Polska to duży rynek. Roboty, które będą trafiać do naszego nowego centrum będą wyposażane w dodatkowe innowacyjne rozwiązania technologiczne rozwijane przezlokalnych specjalistów, by lepiej spełniały oczekiwania naszych klientów. Jest to model działalności, który wcielamy w życie na całym świecie.
Nerseth z kolei powiedział, że roboty są przeznaczone do pakowania towarów, więc mogą być użyte w każdej firmie, która produkuje zapakowane towary dla konsumentów. – Przykładem może być farmaceutyka, gdzie używa się wielu opakowań – mówił.
Zapytani o to, czy postępująca robotyzacja może być czynnikiem zwiększającym bezrobocie, przedstawiciele ABB uspokajali, że skutek będzie odwrotny: – Jeśli przyjrzymy się danym z całego świata, zauważymy, że kraje, które są zrobotyzowane w największym stopniu – są to Niemcy, Korea Południowa i Japonia – mają najniższe bezrobocie. Kraje, w których roboty są w użyciu są bardziej produktywne i stwarzają więcej miejsc pracy w edukacji, logistyce, usługach itp. Amerykańska branża motoryzacyjna wprowadziła roboty do produkcji i bezrobocie spadło. Mamy nadzieję, że pobudzi to popyt i wspomoże wzrost gospodarczy – mówił Sami Atiya.
– Roboty nie są zagrożeniem dla rynku pracy – prawdziwym problemem jest teraz znalezienie wykwalifikowanych pracowników – zakończył Per Vegard Nerseth.