Śledztwo dziennikarskie The Insider, Der Spiegel, ZDF i Der Standard pokazało, że szef Wirecard w Niemczech nie tylko wywołał największą aferę finansową w tym kraju, ale był także szpiegiem rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.
Wirecard był rodzajem piramidy finansowej mającej oficjalnie działać jak system płatności PayPal. Jednakże jego środki były odwirowywany na konta w rajach podatkowych przez Jana Marsałka, wówczas wiceprezesa Wirecard.
Dziennikarze ustalili jednak także, że był szpiegiem GRU przez ponad dekadę. Dotarli do dokumentów, maili i zapisów czatów pokazujących jak został zrekrutowany przez byłą modelkę i aktorkę filmów klasy B Natalię Zlobinę. To z nią rozkręcil Wirecard do biznesu w Rosji w okolicach 2013 roku.
Marsalek odwiedział ze Zlobiną Grozny w Czeczenii i Kijów podczas protestów Euromajdanu. Był także w 2017 roku w Syrii, gdy była tam aktywna Grupa Wagnera. Ostatecznie uciekł do Rosji.
The Insider / Wojciech Jakóbik