Fedorska: Do kogo należy OPAL?

12 września 2019, 10:30 Energetyka

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyznał rację rządom Polski, Litwy i Łotwy: decyzja Komisji Europejskiej z października 2016 roku była sprzeczna z celem solidarności energetycznej w Unii Europejskiej. Kością niezgody jest rurociąg OPAL (Ostsee-Pipeline-Anbindungsleitung). Instalacja ciągnie się 473 km wzdłuż granicy polsko-niemieckiej. Zaczyna się na północy niedaleko Greifswaldu, gdzie Nord Stream dochodzi do lądu, a kończy się na niemiecko-czeskiej granicy w miejscowości Brandov – pisze Aleksandra Fedorska, współpracowniczka BiznesAlert.pl.

Nord Stream i jego niemiecka odnoga, OPAL. Grafika: BiznesAlert.pl
Nord Stream i jego niemiecka odnoga, OPAL. Grafika: BiznesAlert.pl

Spór o gazociąg OPAL

Opal jest jedną z dwóch najważniejszych odnóg systemu gazociągowego w Europie, które łączą Nord Stream z głównymi trasami dystrybucji surowca. Poza Opalem, który geograficznie skierowany jest na Europę środkową i wschodnią, gazociąg NEL (Nordeuropäische Erdgasleitung) łączy Nord Stream w kierunku zachodnim z gazociągami zaopatrującymi północne Niemcy i Holandię.

Właścicielami rurociągu OPAL są dwie firmy. W&G Transport Holding GMBH posiada 80 procent, a Lubmin-Brandov-Gastransport GmbH – 20 procent.

W&G Transport Holding GMBH znana jest także pod nazwą WIGA Transport Beteiligungs-GmbH & Co. KG (WIGA). Firma została zarejestrowana 3 stycznia 2013 roku przez dyrektorów Marca Petera Muffa i Mathiasa Wolkewitza, mając wkład kapitałowy w wysokości 25 000 euro. Rok później zmieniona została umowa i w skład W&G Transport Holding GMBH weszła W&G Beteiligungs-GMBH & CO. KG. Spółka była w tym momencie właścicielem firmy Wingas, która jest jedną z najważniejszych firm handlujących gazem ziemnym w Niemczech, a pośrednio firmą córką Gazpromu. Od tej chwili dochody W&G Transport Holding GMBH zaczęły wzrastać i wyniosły w 2014 roku wyniosły 98 milionów euro. Mimo dobrych wyników, dyrektorzy Marc Peter Muff i Mathias Wolkewitz w listopadzie 2014 roku opuścili firmę. Ich funkcję przejął Torsten Murin, który jest obecnie szefem rosyjskiego oddziału firmy Wintershall w Moskwie. Pod kierownictwem Murina, W&G Transport Holding GMBH odniosła swój największy sukces finansowy, zarabiając 235,2 miliona euro w 2016 roku. We wrześniu 2017 roku kierownictwo objęła Anna Eriamkina.

Czterdziestoletnia Erimkina jest absolwentką moskiewskiej uczelni stosunków międzynarodowych i wcześnie związała się z Wintershall Joint Ventures oraz PAO Gazprom. Drugim dyrektorem jest Gennady Ryndin, który także ukończył moskiewską uczelnię stosunków międzynarodowych oraz obronił dyplom MBA w Antwerpii. Gennady Ryndin jest jednocześnie wicedyrektorem ds. finansów i gospodarki w Gazprom Export. Od stycznia 2018 roku W&G Transport Holding GMBH jest także właścicielem rurociągu NEL. Do holdingu należy firma GASCADE, która wywodzi się z Wingazu i kontroluje energetyczną sieć przesyłową o długości 2400 kilometrów, w tym rurociągi MIDAL, JAGAL, STEGAL oraz powstający obecnie EUGAL.

Lubmin-Brandov-Gastransport GmbH (siedziba w Essen), jest związana z niemieckim koncernem energetycznym E ON AG. Zyski firmy spadają od czterech lat. W 2018 roku zarobiła ona 32 miliony euro. Dokładne dane i sytuacja finansowa Lubmin-Brandov-Gastransport GmbH publikowane są w ramach koncernu E ON AG. Dyrektorem firmy jest Oliver Giese, absolwent uczelni RWTH Aachen. Giese pracuje jednocześnie jako kierownik infrastruktury w firmie Uniper, do której należy E ON.

Niemiecki regulator: Gazprom musi zmniejszyć przesył gazu przez OPAL