W pierwszej w historii rozmowie szefa brytyjskiego kontrwywiadu z mediami, b. dyrektor MI5 ostrzega przed rosnącym zagrożeniem terrorystycznym. Sprawę komentuje prof. Tomasz Aleksandrowicz z Collegium Civitas.
– Nawiązując do wywiadu Szefa Security Service Andrew Parkera: jego oceny nie wzięły się znikąd, ich źródłem są ustalenia poczynione w ramach brytyjskiego przeglądu strategicznego i zawarte w „National Security Strategy and Strategic Defence and Security Review 2015. A Secure and Prosperous United Kingdom” – wskazuje ekspert ds. bezpieczeństwa.
– Oceny strategiczne w nim zawarte trudno uznać za optymistyczne. Analitycy doszli na ich podstawie do wniosku, że bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii jest zagrożone bardziej niż w minionych latach i jego zapewnienie musi pociągnąć za sobą m.in. wzrost nakładów budżetowych.
– Co prawda brytyjskie wydatki obronne mają pozostać na poziomie 2% PKB, jednak dodatkowe środki – w wys. 1,5 mld funtów rocznie – mają znaleźć się w połączonym funduszu bezpieczeństwa, z którego będą korzystać nie tylko resort obrony, lecz także ministerstwo spraw zagranicznych, Secret Intelligence Service (MI6), Security Service (MI5) oraz Government Communications Headquarter (SIGINT). W latach 2013 – 2014 ich wspólny budżet wyniósł 2,4 mld funtów. Służby tajne mają zostać wzmocnione kadrowo o 1,9 tys. Osób – ocenia Aleksandrowicz.
– Ponad połowa tych środków ma zostać przeznaczona na zwalczanie terroryzmu. Zagrożenie terrorystyczne jest przez brytyjskich analityków oceniane jako wysokie – od 2010 r. w zamachach poza granicami Wielkiej Brytanii zginęło ponad 60 obywateli Wielkiej Brytanii, ok. 800 Brytyjczyków dołączyło do Państwa Islamskiego w Syrii – wylicza ekspert.