Amerykańscy żołnierze ćwiczą w Opolu

2 listopada 2015, 09:56 Alert

(Ministerstwo Obrony Narodowej)

W ostatnich dniach żołnierze 1 Batalionu Logistycznego 10 Opolskiej Brygady Logistycznej przygotowali i przeprowadzili ćwiczenie taktyczno – logistyczne z amerykańskimi żołnierzami z 51 Kompanii Transportowej (51st Transportation Company) – pisze na swojej stronie Ministerstwo Obrony Narodowej.

Amerykańscy żołnierze przyjechali do Opola 26 października z bazy w Baumholder w południowo – zachodnich Niemczech. Jedenastoosobową grupą żołnierzy dowodził kapitan Alex Brubaker, dowódca 51st Transportation Company. Ćwiczenie rozpoczęło się od przegrupowania polsko – amerykańskich pododdziałów z koszar 10BLog na poligon w Winowie. Kierownikiem ćwiczenia był podpułkownik Wojciech Grzybowski dowódca 1 batalionu logistycznego.

Celem szkolenia było porównanie procedur podczas działań taktycznych oraz realizacji zadań wsparcia logistycznego, a także sprawdzenie kompatybilności sprzętu. Amerykanie, pracując wspólnie z żołnierzami kompanii transportu wody 1blog przygotowali obozowisko, poznając jednocześnie budowę oraz przeznaczenie sprzętu kwatermistrzowskiego. W trakcie realizacji kolejnych zagadnień szkoleniowych poznali elementy uzbrojenia i wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. Dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia z budowy broni, podczas których goście rozkładali i składali pistolet WIST oraz karabinek Beryl. W ramach ćwiczeń taktycznych trenowano elementy obrony przed bronią masowego rażenia, udzielania pierwszej pomocy oraz rozegrano kilka pojedynków z użyciem markerów do paintballa.

Istotą zajęć logistycznych, prowadzonych wspólnie z żołnierzami z Baumholder, była realizacja takich przedsięwzięć, które umożliwiłyby sprawdzenie kompatybilności sprzętu. Kierowcy i operatorzy wykonywali zadania związane z ewakuacją techniczną pojazdów. Jedno z takich ćwiczeń polegało na załadunku i transporcie „uszkodzonego” Honkera przez amerykański pojazd z systemem samozaładowczym PLS (Palletized Load System). Ochronę miejsca operacji zapewniał pluton ochrony złożony z polskich i amerykańskich żołnierzy.