Polskie porty mierzą się z logistycznym wyzwaniem wywozu masowo importowanego węgla wgłąb kraju. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała na antenie Polskiego Radia, że sortowanie węgla w portach nie jest już problemem. Barierą staje się przepustowość sieci kolejowej. Minister zapewnia jednak, że węgla będzie pod dostatkiem w sezonie grzewczym.
Według Anny Moskwy kwestia sortowania węgla jest już opanowana
W wyniku unijnego embarga na rosyjski węgiel polski import tego surowca odbywa się przez porty. Znaczące tempo i wolumen dostaw wygenerowały problemy natury logistycznej. Wywóz węgla z portu stanowi wyzwanie dla kolei. Dotychczas problematyczne było tez jego sortowanie, mające na celu oddzielenie węgla energetycznego od tego używanego w gospodarstwach domowych. Ten ostatni jest traktowany priorytetowo dzięki decyzji premiera Mateusza Morawieckiego, jednak jest też najtrudniej dostępny.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia tłumaczyła, że sortowanie importowanego węgla w portach było problematyczne, ale nie stanowi już bariery. Premier powołał specjalny zespół, który poradził sobie z tą kwestią. Obecnie największą barierą dla wywozu węgla z portu są ograniczone przepustowości sieci kolejowej. Dlatego do transportu zaangażowano również flotę samochodową.
– Sortowanie mamy już opanowane, bo pracujemy w zespole powołanym przez pana premiera, spotykamy się parę razy w tygodniu. Są tam resorty, są wszystkie spółki, są porty. Jesteśmy w stanie zapewnić dodatkowe miejsca, usprawnić logistykę i zaangażować spółki skarbu państwa. Sortowanie na dzisiaj nie jest barierą. Problemem jest szybki wywóz, dlatego też zaangażowaliśmy do tego flotę samochodową, czyli nie tylko kolej, która ma określone przepustowości – powiedziała minister Anna Moskwa na antenie Polskiego Radia.
Zapytana o to, czy Polacy będą w stanie kupić węgiel w trakcie sezonu grzewczego, minister poinformowała, że będzie to możliwe. Węgla ma wystarczyć dla każdego potrzebującego go sektora.
– Węgla z importu nie zabraknie. Obie spółki realizują wszystkie zamówienia zgodnie z planem. I to sortowanie też jest szybko realizowane, następnie przekazywane na zbiorcze zsypiska, a potem na składy. Na pewno na ten sezon węgla nie zabraknie, ani w energetyce, ani w ciepłownictwie ani w gospodarstwach domowych – tłumaczyła minister.
Polskie Radio/Szymon Borowski
Polska sprowadza już węgiel przez Niemcy dzięki filii PKP Cargo z Hamburga