Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje, że Arabia Saudyjska straci pozycję największego producenta ropy porozumienia naftowego OPEC+ na rzecz Rosji po raz pierwszy od początku 2022 roku przez cięcia, których Rosjanie nie przestrzegają.
Według MAE cięcia wydobycia ropy wprowadzone unilateralnie przez Arabię Saudyjską, w celu wzmocnienia presji na podwyżki cen tworzonego przez producentów porozumienia naftowego OPEC+, pozbawią ją pierwszego miejsca pod względem wydobycia ropy w tej grupie.
Wydobycie ropy w Arabii ma spaść do dziewięciu milionów baryłek dziennie, podczas gdy Rosjanie wydobywają około 10 mln baryłek na dobę. Będzie to najniższy poziom w Arabii od 2011 roku nie licząc depresji pandemicznej.
Arabia wprowadziła unilateralne cięcia wydobycia, początkowo o 500 tysięcy baryłek dziennie symetrycznie do cięć zapowiedzianych przez Rosję wskutek sankcji zachodnich. Był to gest solidarności i dodatkowy czynnik mający podnosić ceny baryłki w celu poprawy kondycji budżetów tych petrostates. Okazało się jednak, że Rosja nie wywiązuje się z cięć na czas. Rosjanie deklarują redukcję wydobycia o 500 tysięcy baryłek dziennie w sierpniu przy jednoczesnym ograniczeniu podaży na eksport o 2,1 mln ton metrycznych przepustowości operatora Transnieft, które odpowiadają około 500 tysiącom baryłek dziennie.
Saudyjczycy mają teraz pilnować, aby Rosjanie cięli wydobycie zgodnie z deklaracjami. Pomimo ich działań baryłka ropy tylko na krótko podrożała powyżej 80 dolarów za mieszankę Brent przez obawy o popyt przewyższające te o podaż. Złe dane gospodarcze z Chin i USA sugerują możliwość globalnej recesji i zmniejszonego zainteresowania paliwami. Dodatkowo, USA zwiększyły podaż ropy o 610 tysięcy baryłek dziennie od ogłoszenia nowych cięć Arabii i Rosji.
Energy Intelligence / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Arabia pomaga Rosji w OPEC+ uderzyć w Zachód i Polskę (ANALIZA)