(Rzeczpospolita/CIRE)
Władze Arabii Saudyjskiej chcą wprowadzić w życie plan ograniczenia stale rosnącego zużycia ropy, a pomóc w tym mają między innymi odnawialne źródła energii – czytamy w „Rzeczpospolitej” .
Rosnące w Arabii Saudyjskiej życie energii elektrycznej może do prowadzić do tego, że kraj ten będzie do 2030 roku wykorzystywał do jej produkcji rocznie aż 30 proc. wydobywanej w kraju ropy. Saudowie chcą zahamować proces zwiększania zużycia ropy do celów energetycznych i stawiają na OZE oraz energetykę jądrową.
Według relacji „Rz” przyjęta przez Arabię Saudyjską strategia w zakresie energetyki ze źródeł odnawialnych zakłada, że do 2040 roku w kraju tym powstaną źródła OZE o łącznej mocy 54 GW, z czego 41 GW mają stanowić elektrownie słoneczne, 9 GW – elektrownie wiatrowe, 3 GW – elektrownie wykorzystujące odpady i 1 GW – źródła geotermalne.
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, tylko na same inwestycji w źródła słoneczne Arabia Saudyjska chce wydać 109 mln USD.
Kolejny kierunek rozwoju energetyki, na który stawia arabski kraj to źródła jądrowe. W Arabii Saudyjskiej trwa budowa 16 reaktorów jądrowych o łącznej mocy 17 GW, które docelowo mają zaspakajać ponad 15 proc. jej zapotrzebowania na energię elektryczną. Koszty tych inwestycji sięgają 80 mld USD, a pierwszy blok jądrowy ma ruszyć w 2022 roku.