AlertEnergetykaRopa

Arabia Saudyjska może ograniczyć dostawy ropy do Europy, ale PKN Orlen się zabezpieczył

Tankowiec. Fot. Shutterstock

Tankowiec. Fot. Shutterstock

Nieoficjalnie można usłyszeć, że Arabia Saudyjska ograniczy dostawy ropy na Stary Kontynent, ale PKN Orlen zabezpieczył się umowami gruntującymi współpracę z saudyjskim Saudi Aramco.

Źródła Bloomberga informują, że klienci Arabii Saudyjskiej w Europie mogą być stratni na jej działaniach na rzecz ustabilizowania ceny ropy naftowej. Saudyjczycy mają zmniejszyć dostawy do USA i Europy o połowę w czerwcu 2020 roku.

Dostawy do niektórych klientów saudyjskich mogą spaść o 60-70 procent. To element działań na rzecz ustabilizowania ceny ropy podjętych przez Arabię Saudyjską w ramach porozumienia naftowego OPEC+ i unilateralnych, jak podwyżka cen na wszystkich rynkach w maju po rabacie zaoferowanym w kwietniu w ramach wojny cenowej z Rosją.

Polscy kupcy ropy saudyjskiej komunikowali w maju, że zwiększają zakupy z tego kierunku. Dzięki temu PKN Orlen mógł pochwalić się w kwietniu, że już połowa ropy sprowadzanej przez tę firmę pochodziła spoza Rosji. Rafineria Płocka odbiera miesięcznie około 1,4 mln ton ropy naftowej, z czego około 700 tysięcy pochodzi spoza Rosji, w tym z Arabii Saudyjskiej.

W styczniu 2020 roku PKN Orlen i Saudi Aramco podpisały aneks do umowy długoterminowej zakładający wzrost miesięcznych dostawa Arabian Light z 300 do 400 tysięcy ton na potrzeby Rafinerii Płockiej, ale także obiektów tego typu w Czechach i na Litwie.

W marcu doszło do podpisania umowy PKN Orlen z Saudi Aramco Products Trading Company pozwalającej sprowadzić do 800 tys. ton ropy saudyjskiej w ciągu sześciu miesięcy. Umowy ze spółką córką Saudi Aramco to nowa forma współpracy dwustronnej polegającej na dostawie surowca i odbiorze gotowych produktów. Testujemy różne możliwości zaopatrzenia, a przy okazji budujemy strategiczne partnerstwo z dostawcą z Arabii Saudyjskiej. Podejmowane działania wynikają przede wszystkim z globalnych uwarunkowań, w tym ze zwiększonego popytu na gotowe produkty naftowe, m.in. diesla. Umacniając relacje w rejonie Zatoki Perskiej realnie przyczyniamy się więc do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego Polski – podkreślił przy tej okazji Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Według danych Refinitiv Eikon z kwietnia w zeszłym miesiącu naftoport w Gdańsku miał odebrać do 560 tys. ton ropy saudyjskiej na potrzeby różnych klientów korzystających z tej infrastruktury. Nie wiadomo, czy ten trend się utrzyma po redukcji rabatów oraz dostaw w maju.

Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Porozumienie naftowe zamienia się w zombie (ANALIZA)


Powiązane artykuły

Mocny wzrost importu LNG w Niemczech to efekt wzmożenia eksportu gazu

Dane Federalnej Agencji Sieci (Bundesnetzagentur) pokazują, że od końca kwietnia 2025 roku Niemcy znacznie zwiększyły import LNG. Rekord padł 8...

Wakacyjne promocje tylko z nazwy. Tańsze tankowanie głównie w weekendy

Koncerny paliwowe przygotowały dla kierowców wakacyjne rabaty na paliwo tankowane na ich stacjach. Inaczej niż w ostatnich latach obowiązują one...
Samolot firmy Blue Spirit Aero podczas pokazów w Le Mans; źródło: hydrogentoday.info 

Francuzi prezentują pierwszy samolot wodorowy 

Firma Blue Spirit Areo zaprezentowała na lotnisku w Le Mans niezwykły samolot Dragonfly. Jest to pierwszy, zaprojektowany od zera, samolot...

Udostępnij:

Facebook X X X