„Sąd uwzględnił wnioski i zastosował tymczasowe aresztowanie wobec obu mężczyzn na okres trzech miesięcy” – powiedział w piątek PAP prokurator rejonowy w Płocku Norbert Pęcherzewski. Jak dodał, okoliczności, w jakich doszło do zatrzymania podejrzanych, wskazują, że kradzieżą paliwa z rurociągu musieli się trudnić od dłuższego czasu.
„Przedmiotem prowadzonego dochodzenia będzie ustalenie, jak długo ten proceder trwał i kto w nim jeszcze ewentualnie uczestniczył, a także, jakie szkody poniósł pokrzywdzony, czyli dystrybutor tego paliwa. Czynności do wykonania jest bardzo wiele” – podkreślił prokurator Pęcherzewski.
O zatrzymaniu dwóch podejrzanych w sprawie kradzieży paliwa z rurociągu PKN Orlen policja poinformowała w środę, nie podając jednak szczegółów ze względu na dobro prowadzonych czynności. W czwartek ujawniła, że nad tą sprawą pracowała wspólnie ze służbami ochrony płockiego koncernu od kilku miesięcy, a efektem było zatrzymanie we wtorek wieczorem 31-letniego Łotysza i 51-letniego Rosjanina, którym przedstawiono następnie zarzuty. Policja podała wówczas, że „na terenie posesji w Płocku, na której odbywała się kradzież”, zabezpieczono m.in. sprzęt służący zarówno do wypompowywania paliwa, jak i zbiorniki do jego przechowywania.
PKN Orlen jeszcze w środę w informacji przesłanej PAP potwierdził, że „25 czerwca zidentyfikowano nielegalny odwiert na rurociągu paliwowym relacji Płock – Ostrów Wielkopolski w miejscowości Góry koło Płocka”. „Wszystkie procedury bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo. Instalacja została niezwłocznie zabezpieczona przez wykwalifikowane służby, nie stwierdzono wycieku z rurociągu, co oznacza, że nielegalny odwiert nie miał skutków środowiskowych” – podał płocki koncern.
Spółka zaznaczyła, że nielegalny odwiert w magistrali nie miał wpływu na dostawy produktów do baz magazynowych i do odbiorców. „Sytuacja i infrastruktura są pod kontrolą” – oznajmił w środę PKN Orlen.
Koncern zaznaczył wówczas, że „specjalistyczny zespół Orlen Centrum Serwisowe planuje czynności odkrywkowe w miejscu zlokalizowanego odwiertu, a w kolejnych dniach przeprowadzone zostaną prace naprawcze rurociągu”. Zapewnił, że „w momencie przystąpienia do likwidacji odwiertu zastosowane zostaną specjalne względy bezpieczeństwa przy udziale zakładowej straży pożarnej”.