List intencyjny PGE i koreańskiego KHNP o ich wspólnej drodze rozwoju atomu w Polsce wygaśnie w październiku. Polacy od roku analizują projekt drugiej elektrowni jądrowej, która jeszcze niedawno miała stanąć w Pątnowie. Dziś w praktyce nie ma ani lokalizacji, ani partnera technologicznego. Z informacji, której udzieliła nam PGE wynika, że spółka wciąż nie wie kto nim zostanie.
W październiku 2022 roku ówczesny zarząd Polskiej Grupy Energetycznej podpisał z koreańskim KHNP list intencyjny o współpracy przy opracowaniu planu rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Firmy, wraz ze spółką ZE PAK Zygmunta Solorza, planowały wspólną budowę drugiej polskiej elektrowni w oparciu o technologię APR1400, której dostawcą jest właśnie KHNP, operator elektrowni jądrowych i wodnych w Korei Południowej.
Elektrownia miała stanąć w Pątnowie, dzielnicy Konina, i zasilić polski miks energetyczny dwoma reaktorami o łącznej mocy 2,8 GW. Wiele wskazuje na to, że tak się nie stanie. Nowy zarząd PGE analizuje ten pomysł właściwie od pierwszej połowy 2024 roku. Od grudnia z gabinetów firmy płynie zaś przekaz, że korzystną opcją byłaby zmiana lokalizacji na Bełchatów, a zagraniczne wizyty prezesa Dariusza Marca we Francji i rozmowy z francuskim EDF mogą tylko potwierdzać ten kierunek.
Zainteresowanie atomem w Bełchatowie potwierdza również decyzja radnych Sejmiku Województwa Łódzkiego z 14 lutego 2025 roku. Tego dnia przyjęli bowiem uchwałę wyrażającą poparcie dla bełchatowskiej lokalizacji elektrowni jądrowej. W dokumencie czytamy, że tamtejszy kompleks górniczo-energetyczny „od 50 lat gwarantuje bezpieczeństwo energetyczne Polski i dysponuje odpowiednią infrastrukturą, zasobami technicznymi i kadrą pracowniczą, które mogą zostać wykorzystane przy budowie nowej elektrowni”.
Uśpiona Korea
Dotychczasowa aktywność KHNP w Polsce, rozpoczęta otwarciem biura w Warszawie (koniec 2023 roku), oraz fakt, iż wspomniany list intencyjny będzie ważny jeszcze przez niespełna osiem miesięcy, nie napawają wiarą, że współpraca atomowa Koreańczyków i Polaków idzie w kierunku szczęśliwego finału w Pątnowie.
Według informacji Biznes Alert, KHNP od kilku tygodni nie współpracuje w Polsce z żadną firmą do spraw korporacyjnych, co przy tak dużych przedsięwzięciach i podmiocie z zagranicy świadczy o pewnej luce. Tego typu firmy specjalizują się w doradztwie prawnym i biznesowym: pomagają w lokalnym zarządzaniu, budowie struktury organizacyjnej czy prowadzeniu relacji z partnerami i podwykonawcami. W skrócie, zapewniają opiekę firmom zagranicznym działającym na terenie danego kraju.
Zapytaliśmy więc PGE, czy KHNP jest jeszcze partnerem w projekcie drugiej elektrowni jądrowej. – Zgodnie z informacjami, które były wcześniej publikowane przez spółkę poprzedni zarząd PGE w październiku 2022 roku podpisał niezobowiązujący list intencyjny z KHNP dotyczący współpracy mającej na celu opracowanie planu rozwoju elektrowni jądrowej w oparciu o koreańską technologię APR1400, w tym m.in. wykonania analizy danych dotyczących warunków geotechnicznych, sejsmicznych i środowiskowych. Niezależnie od wyniku samych analiz i ewentualnych późniejszych decyzji list intencyjny został podpisany na okres trzech lat i jego ważność wygaśnie automatycznie w październiku 2025 roku – czytamy w odpowiedzi dla Biznes Alert.
Partner nieznany, technologia też
Obecnie PGE nie wie, kto będzie jej towarzyszył w budowie jeśli zapadnie decyzja o zmianie lokalizacji.
– Na tym etapie nie wiemy (czy KHNP będzie partnerem projektu po ewentualnych przenosinach z Pątnowa do Bełchatowa – przyp. red.). Podejście PGE do analizy potencjalnej lokalizacji dla projektu drugiej elektrowni jądrowej w Polsce, w tym w szczególności lokalizacji Bełchatów, która posiada stosowne kadry i infrastrukturę, jest na obecnym etapie technologicznie neutralne – tłumaczy PGE w korespondencji z Biznes Alert.
Grupa deklaruje, że partnerem technologicznym „może być każdy”. – Nie wyklucza się żadnego z potencjalnych dostawców technologii jądrowej pod warunkiem, że będzie to wiarygodny i bezpieczny partner – dodaje PGE.
Do momentu publikacji tekstu, KHNP nie odpowiedziało na pytania Biznes Alert.
Jędrzej Stachura
Prezes PAA: Dialogi przedlicencyjne to klucz do zatwierdzania technologii jądrowych