AtomBezpieczeństwoEnergetykaOpinie

Nuclear.pl: Polski Atomaussteig

Źródło: pikist.com

Na stronach z wykazem prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów ukazała się zapowiedź „Projektu uchwały Rady Ministrów w sprawie programu wieloletniego pod nazwą “Program modernizacji badawczego reaktora jądrowego MARIA”. Z opisu projektu wynika, że nie adresuje on żadnego z problemów podnoszonych przez pracowników reaktora. Oznacza to, że uchwała nie tylko nie spełni swojego deklarowanego celu jakim jest praca reaktora MARIA do 2050 roku, a sam reaktor może nie doczekać swojego pięćdziesięciolecia, które przypada w 2024 roku – pisze redakcja portalu Nuclear.pl.

Przypomnijmy, iż tuż przed Wielkanocą pracownicy MARII wysłali list otwarty ze swoimi postulatami do dyrekcji Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Otrzymali go również Minister Klimatu oraz posłowie i posłanki z Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Zdrowia.

Pracownicy wskazali w nim, że równie ważne jak zapowiadana techniczna modernizacja reaktora jest utrzymanie doświadczonej obsługi oraz osób zajmujących się bezpieczeństwem i optymalizacją pracy reaktora. Wskazali, że nie jest to możliwe przy płacach nie tylko poniżej rynkowych, ale niższych nawet niż w administracji rządowej – jako porównanie wskazano płace w Państwowej Agencji Atomistyki.

Postulatem było też stworzenie planu strategicznego dla reaktora MARIA. Jak wskazują bowiem pracownicy, o reaktorze nie ma ani słowa w „Wizji NCBJ w perspektywie 10 lat”.

W liście oprócz planu podwyżek dla doświadczonych pracowników o unikalnych w skali kraju kompetencjach związanych z obsługą działającego reaktora jądrowego, wskazano też, że przy obecnym poziomie wynagrodzeń zasadniczych niemożliwe jest zatrudnienie nowych pracowników. A tych według treści listu brakuje w MARII już teraz. Jest to duży problem zarówno z punktu widzenia jej ciągłej pracy, jak i konieczności przygotowania, wspartego analizami, wniosku o uzyskanie zezwolenia na pracę reaktora od roku 2025. Bez tego zezwolenia reaktor będzie musiał zakończyć działanie.

Tymczasem w opisie uchwały mowa jest wyłącznie o środkach na techniczną modernizację reaktora, zaś o utrzymaniu doświadczonej kadry nie wspomina on ani słowem. Wspomina za to, że „Brak modernizacji reaktora MARIA doprowadzi w pierwszej kolejności do (…) bezpowrotnego utracenia korzyści, jakie Polska czerpie z eksploatacji dobrze funkcjonującego reaktora zarówno w obszarze zdrowia publicznego, badań naukowych jak i działalności gospodarczej. (…) [Realizacja programu] stanowi kluczowy instrument zapewniający pokrycie w znacznej większości zapotrzebowania ośrodków medycyny nuklearnej w Polsce w radioizotopy do celów diagnostycznych iterapii chorób nowotworowych po cenach niższych niż alternatywne rozwiązania zagraniczne.

Rząd ma świadomość problemów MARII nie od dzisiaj. W odpowiedzi na interpelację posłów i posłanek Partii Razem w tej sprawie pisał bowiem, że nie udało się zrealizować ani krótkookresowego, ani długookresowego planu szkoleń personelu obsługi reaktora.

Modernizacja ma kosztować ogółem 91 mln zł łącznie w ciągu pięciu lat. Jako koszt alternatywny rząd podaje konieczność budowy nowego reaktora za kwotę co najmniej dwóch miliardów złotych. W tym kontekście wymagania finansowe doświadczonych pracowników, którzy domagają się pensji zbliżonych do rynkowych oraz planu strategicznego dla reaktora nie są wygórowane.

Tydzień pracy MARII zabezpiecza 100 000 pacjentów onkologicznych w substancje diagnostyczne i terapeutyczne. Pochodzi z niej m.in. 10% światowego molibdenu-99 oraz niemal całość polskiego zapotrzebowania na jod-131. W wypadku jej wyłączenia, tych – i innych równie ważnych – substancji zabraknie. Problem jest szerszy, bo braki w przyszłych dekadach przewidywane są w całej Unii Europejskiej. Dostrzegła to Rosja, która już teraz buduje nowy reaktor produkcyjny i ma ambicję wejścia na unijny rynek, co oznaczałoby strategiczne uzależnienie od tego kraju europejskiej medycyny nuklearnej.

W sobotę wyłączono ostatnie niemieckie reaktory energetyczne. Polska może już niedługo podążyć śladem swojego sąsiada i to jeszcze przed wbiciem pierwszej łopaty pod budowę elektrowni jądrowej – badawczą MARIĘ być może trzeba będzie wyłączyć z powodu braku obsługi.

Źródło: Nuclear.pl

Awantura o Marię. Czy odejścia pracowników zatrzymają jedyny reaktor jądrowy w Polsce?


Powiązane artykuły

PiS chce podtrzymania tarczy energetycznej niezależnie od wiatraków

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że posłowie PiS złożyli w poniedziałek w Sejmie projekt ustawy o tarczy energetycznej, który...

Putin zwalnia ministra, który następnie zostaje znaleziony martwy

W miniony weekend rosyjskie lotniska dotknęły liczne opóźnienia, a znaczna część lotów została odwołana. W poniedziałek Putin odwołał ze stanowiska...

PSE planują przetargi na 4,5 mld zł do drugiej połowy 2026 roku

Polskie Sieci Elektroenergetyczne ujawniły prognozy dotyczące postępowań przetargowych na roboty budowlane dotyczące sieci elektroenergetycznych. Informacji udzielono, by potencjalni wykonawcy mogli...

Udostępnij:

Facebook X X X