Atom sprawi, że Słowacja będzie eksportować energię. Polska liczy na to samo

18 sierpnia 2021, 07:00 Alert

Dwa nowe reaktory jądrowe Elektrowni Mochovce na Słowacji mają rozpocząć pracę w 2023 roku. Sprawią, że Słowacja zmieni się z importera w eksportera energii. Polska chce użyć atomu do zmniejszenia importu energii, ale dopiero w 2033 roku.

Elektrownia Mochovce na Słowacji. Źródło: Wikipedia
Elektrownia Mochovce na Słowacji. Źródło: Wikipedia

Według resortu gospodarki Słowacji uruchomienie reaktora trzeciego w Mochovcach w tym roku zmieni słowacki bilans handlu energią z 1,1 procent importu w 2020 roku do 9 procent eksportu w 2022 roku. Reaktor czwarty, który ma rozpocząć pracę w 2023 roku pogłębi ten trend.

Nowe reaktory słowackie powstają od końca lat osiemdziesiątych XX wieku w technologii rosyjskiej WWER, która została zastosowana w poprzednich jednostkach. Elektrownia Mochovce jest zarządzana przez Slovenske Elektrarne, spółkę Skarbu Państwa.

Polska także chce budować elektrownie jądrowe z pierwszym reaktorem w 2033 roku, które posłużą między innymi do redukcji importu energii. Z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych wynika, że Polska wysłała w pierwszym półroczu 2021 roku 2,27 TWh energii za granicę, a sprowadziła około 5,5 TWh. Ujemne saldo w handlu energią wyniosło 3,2 TWh wobec około 6,4 TWh rok wcześniej. Oznacza to, że import malał, a eksport rósł.

World Nuclear News/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Luka wytwórcza energetyki rośnie. W trzeciej dekadzie nie będzie niczego?