Energetyka jądrowa w Polsce zmierzy się z tymi samymi wyzwaniami co Amerykanie stojący przed problemem rosnącej inflacji oraz przerwanych łańcuchów dostaw podnoszących koszty i wydłużających czas budowy, co pokazuje projekt Vogtle w Georgii. To zły sygnał dla nowego pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Trzeci reaktor Elektrowni Vogtle budowany przez Westinghouse spełnił już prawie wszystkie kryteria potrzebne do rozpoczęcia załadunku paliwa. Ma być gotowy do pracy do końca 2023 roku razem czwartą jednostką. Pierwotnie miał być gotowy w 2016-17 roku. Westinghouse informował w lutym 2022 roku o wzroście kosztów do około 30 mld dolarów i przeniósł termin oddania dwóch nowych bloków przez problemy z łańcuchami dostaw.
Załadunek paliwa jądrowego do trzeciego obiektu będzie możliwy po przekazaniu niezbędnych dokumentów możliwym po dwóch pozostałych inspekcjach. Czwarty reaktor ma być gotowy w 96 procentach. Powstają w sąsiedztwie dwóch reaktorów Elektrowni Hatch. Energetyka jądrowa ma być oprócz magazynów energii i Odnawialnych Źródeł Energii jednym z filarów bezpieczeństwa energetycznego stanu Georgia. Już po zakończeniu prac atom da Amerykanom stabilne dostawy energii w atrakcyjnej cenie.
Polska liczy na ten sam efekt i potrzebuje atomu, który został wpisany do Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku. Pierwszy reaktor ma powstać w 2033 roku a 6-9 GW do 2043 roku. Wyzwania pandemii i kryzysu energetycznego nie ułatwią tego zadania, ale nie przekreślają znaczenia dla Polski, która także potrzebuje stabilnego źródła pragnąc rozwijać OZE i zmniejszać zależność od paliw kopalnych. Poprzedni pełnomocnik ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski przekonywał, że atom jest niezbędny. Jego następca Mateusz Berger jest zagadką, ale pojawiają się głosy, że może nie być tak zdeterminowany. BiznesAlert.pl ustalił, że rząd miał przyjąć uchwałę o wyborze partnera technologicznego we wrześniu 2022 roku. Były to jednak plany sprzed zmian personalnych. Firmy zainteresowane budową atomu w Polsce to wspomniany Westinghouse z USA, koreańskie KHNP oraz francuski EDF.
World Nuclear News/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Następca Piotra Naimskiego może dobić lub przyspieszyć atom w Polsce