W niemieckim regionie Uckermark-Barnim miał powstać pionierski program „Regionów Wodorowych”. W jego ramach zakupiono między innymi sześć autobusów miejskich napędzanych tym paliwem, które od roku stoją na zajezdni nieużywane.
W dniu 24 stycznia w Eberswalde odbędzie się spotkanie sieci różnych podmiotów z regionu wodorowego Uckermark-Barnim, instytucji badawczych, producentów, użytkowników i multiplikatorów, które zdecyduje w jakim kierunku region będzie się rozwijał w obliczu szeregu problemów prawnych, technologicznych i finansowych związanych z produkcją i dystrybucją wodoru.
Jörg Steinbach, ówczesny minister gospodarki w Brandenburgii w 2022 roku inaugurował region Uckermark-Barnim do pionierskiego programu “Regionów Wodorowych”. Już od 2011 roku miejscowa firma Enertrag eksploatuje badawczo elektrownię hybrydową, w której z energii wiatrowej produkowany jest zielony wodór, który może być wykorzystywany m.in. do wytwarzania ciepła, a także do tankowania autobusów czy w przemyśle. W pierwotnym założeniu myślano, że wodór ten da się produkować na większą skalę i korzystać z niego n.p. w transporcie miejskim.
Kosztowny wodór
– Procesy zatwierdzania, jak również problemy techniczne stanowiły i nadal stanowią poważne wyzwanie dla regionu. Ogromne koszty zakupu stanowią również przeszkodę dla regionalnych firm w szybkim przestawieniu się na wodór – podaje lokalna gazeta Nordkurier.
Jak podaje publiczna stacja telewizyjno-radiowa RBB24 obecnie sześć autobusów wodorowych już od roku stoi nieużywanych w zajezdni. Cena zakupu wynosi 650 tys. euro za sztukę. Razem ze stacją tankowania wodorem koszty wynoszą według firmy około pięciu milionów euro.
RBB24 / Nordkurier / Aleksandra Fedorska
