Bajczuk: Niemcy mają coraz mniej czasu na rozbudowę sieci elektroenergetycznych

6 października 2016, 15:45 Energetyka

ANALIZA

Rafał Bajczuk

Ośrodek Studiów Wschodnich

28 września Ministerstwo Gospodarki RFN opublikowało raport na temat stanu rozbudowy linii elektroenergetycznych. Z 1800 kilometrów tras przewidzianych w ustawie o rozbudowie sieci energetycznej 850 km ma pozwolenie na budowę, a 650 km już powstało. Przy tym nie rozpoczęto jeszcze budowy żadnej z trzech kluczowych dla transformacji energetycznej tzw. autostrad energetycznych łączących północ z południem Niemiec.

Według rządu do 2020 roku ma zostać ukończonych 85% planowanych linii, a do 2025 roku 100%. Kluczowe trasy łączące północ z południem kraju powinny zostać ukończone przed planowym wyłączeniem w latach 2021–2022 ostatnich sześciu niemieckich elektrowni jądrowych, co jest głównym założeniem Energiewende (niemieckiej strategii energetycznej do 2050 roku).

Komentarz

  • Dotychczasowe tempo budowy nowych linii elektroenergetycznych należy uznać za powolne. Powodem przedłużających się inwestycji były zarówno protesty mieszkańców, jak i opór ze strony chadeckiego rządu Bawarii, który blokował budowę kluczowych tras przesyłowych łączących land z północą kraju.Bawaria domagała się budowy podziemnych tras lub zmiany ich przebiegu. Ostatecznie w grudniu 2015 roku parlament przyjął odpowiednie zmiany w prawie, dające możliwość projektowania linii przesyłowych w podziemnych rurach. Ewentualne opóźnienia w budowie linii energetycznych nie powinny doprowadzić jednak do przerw w dostawach prądu. Nie należy też spodziewać się przedłużenia pracy reaktorów w razie opóźnień w budowie linii, gdyż nie ma na to w Niemczech zgody politycznej.
  • Budowa nowych linii przesyłowych wiąże się ze znaczącym wzrostem opłat za przesył i dystrybucję energii. Tylko w 2016 roku operatorzy sieci przesyłowych zapowiadają ich podwyżkę nawet o 80%. Większe koszty utrzymania wiążą się z kosztami rozbudowy, ale również z koniecznością wypłacania rekompensat producentom energii z turbin wiatrowych, którzy z uwagi na brak możliwości przesyłu prądu do konsumentów na południu RFN musieli wyłączać swoje elektrownie. Koszty budowy sieci są znacząco podwyższane ze względu na ich podziemny przebieg – taka technologia jest nawet sześciokrotnie droższa. Wzrost wydatków na energię może w krótkim czasie wywołać niezadowolenie w społeczeństwie, ale nie wpłynie na zmianę niemieckiej strategii energetycznej.

Więcej: Ośrodek Studiów Wschodnich

Ośrodek Studiów Wschodnich