DrogiInfrastrukturaWszystko

Bałdyga: Nasze drogi są nieprzystosowane do 60-tonowych ciężarówek

18 marca na posiedzeniu Komisji Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego odbędzie się głosowanie nad przepisami wprowadzającymi nowy rodzaj ciężarówek. Ich waga będzie mogła dochodzić do 60 ton, czyli o dwadzieścia więcej niż obecnie – informuje „Puls Biznesu”. Jak dużą konkurencję będą stanowić dla kolei? Czy polskie drogi wytrzymają nacisk tak ogromnych pojazdów?

– Tylko nieliczne drogi w Polsce przystosowane są do nacisku 11,5 kN/oś. Należałoby przeliczyć, ile takie duże ciężarówki musiałyby mieć osi? Wydaje się jednak, że generalnie nasze drogi czy obiekty mostowe i inżynierskie nie są przygotowane do przenoszenia takich obciążeń – uważa w rozmowie z naszym portalem Marcin Bałdyga, ekspert, członek Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców (SIDiR).

Zdaniem Bałdygi obecnie coraz bardziej rozpowszechnia się tendencja do korzystania z samochodów ciężarowych zamiast z transportu szynowego. Wiąże się to zapewne z większą elastycznością transportu drogowego, dzięki któremu można dostarczyć dany towar precyzyjnie: z punktu A do B. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy mamy do czynienia z transportem masowym. Kruszywa, ciężkie materiały budowlane, węgiel – przy transporcie tego typu ładunków kolej zyskuje.

– Tymczasem transport dalekobieżny na zachodzie Europy realizowany jest głównie drogami kolejowymi – mówi dalej Bałdyga. – W Polsce tylko wybrane towary transportowane są pociągami. Zaś teraz powstałaby obawa, że ich jeszcze większa część zostałaby przeniesiona na drogi, które i tak nie są przygotowane do przenoszenia takich obciążeń.

W naszym kraju największe dopuszczalne do poruszania się po drogach ciężarówki mogą mieć masę 40 t. Gdyby zatem miały się pojawić pojazdy o masie do 60 t – a więc 1,5 razy większe, to po pierwsze: nie ma jeszcze takich ciężarówek w kraju (nie pozwalają przecież na to przepisy). A po drugie: stan infrastruktury drogowej nie jest do nich przystosowany, a wreszcie byłaby to rewolucyjna zmiana. Bowiem nie bylibyśmy prawdopodobnie technicznie przygotowani do obsługi tak dużych pojazdów (np. odpowiednio duże gabarytowo podnośniki w warsztatach samochodowych itp.).

– Kolejna sprawa to nagminne powstawanie kolein na polskich drogach w wyniku upalnych okresów w lecie – przypomina Bałdyga. – A w takich warunkach władze wydawały przecież zakazy poruszania się w takich rejonach najcięższym samochodom ciężarowym. Rozumiem, że w nowej sytuacji powiększyłaby się liczba dni w roku i odcinków dróg, na których obowiązywałyby takie zakazy. Zatem można pokusić się o prognozę, że tylko na nowo powstałych i wyremontowanych odcinkach dróg krajowych takie największe ciężarówki mogłyby się potencjalnie poruszać.

Zdaniem  eksperta SIDiR można by się także zastanawiać nad bezpieczeństwem ruchu drogowego. Przecież pojazdy o tak dużej masie mają znacznie wydłużoną  drogę hamowania. Być może zatem okazałoby się konieczne wprowadzenie jakichś dodatkowych obostrzeń w zakresie ich minimalnej odległości od pojazdów poprzedzających.

– Chciałbym zauważyć, że 60-tonowe ciężarówki w Australii, z reguły jeżdżą poza systemem dróg utwardzonych – wykorzystują tzw. drogi szutrowe – mówi dalej Bałdyga. Ponadto w tamtym kraju panuje cieplejszy niż u nas klimat. W ciągu roku przeważają temperatury dodatnie. U nas najbardziej degradującym czynnikiem dla dróg jest przechodzenie temperatury przez 0 st. – a więc zamarzanie i rozmarzanie. W naszym klimacie takie zjawisko zdarza się nawet kilkadziesiąt razy rocznie. Ktoś pytał dlaczego w krajach skandynawskich drogi nie niszczą się przez zimę tak jak u nas. Otóż tam przechodzenie przez 0 st. odbywa się dwa – sześć razy do roku, a nie tak często jak w polskim klimacie.

– Podobnie jak większość Komisji Europejskiej uważam – mówi na zakończenie ekspert SIDiR – że w transporcie towarów ciężkich na dalszą odległość powinna panować dominacja transportu szynowego nad drogowym. Tak jest lepiej z punktu widzenia bezpieczeństwa i środowiska naturalnego, a także z ekonomicznego punktu widzenia.


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

PSG: Tereny dotknięte powodzią otrzymają nowy gazociąg

Spółka poinformowała o otrzymaniu decyzji lokalizacyjnej dotyczącej gazociągu Otmuchów-Paczków (powiat nyski), na terenach, które zostały dotknięte przez zeszłoroczną powódź. Infrastruktura...

Polska i kraje bałtyckie zbliżają się by chronić energetykę

Polska oraz Litwa, Łotwa i Estonia podpisały memorandum dotyczący współpracy w zakresie ochrony infrastruktury energetycznej. W lutym bieżącego roku kraje...

Udostępnij:

Facebook X X X