Niemal 856 km dróg ekspresowych i autostrad w nowej perspektywie finansowej ma powstać w technologii betonowej – pismo z listą dróg mających powstać inną metodą trafiło do wszystkich oddziałów GDDKiA – poinformował Rynek Infrastruktury. Czy polskie firmy budowlane, dotąd wznoszące drogi w technologii nawierzchni asfaltowych są przygotowane na taką zmianę?
– Takie decyzje GDDKiA określiłbym jednym słowem: „Putinada”. W piśmie GDDKiA podkreśla się trwałość technologii budowania dróg z betonu i przez to jednocześnie wyższą odporność na zniekształcenia nawierzchni – informuje w rozmowie z naszym portalem Rafał Bałdys, wiceprezes Polskiego związku Pracodawców Budownictwa, członek zarządu Związku Pracodawców Branży Usług Inżynierskich.
Jego zdaniem oburzające jest, że dekretem Generalnego Dyrektora dokonują się ogromne zmiany, które mają wpływ nie tylko na wykonawców, podwykonawców czy dostawców materiałów.
– Decyzje te podjęto bez żadnego dialogu, rozmów z branżą. A należało przecież przed podjęciem takich kroków choćby rozpoznać lokalne zdolności przemysłu betonowego – uważa Rafał Bałdys. – GDDKiA mogłaby się w ten sposób dowiedzieć, jakie są faktyczne możliwości technologiczne branży budowlanej.
Według wiceprezesa PZPB najbardziej oburzające jest to, że technologia betonowa nie stanowi jakiejś nowinki technologicznej, która nagle pojawiła się na rynku. Jest ona znana co najmniej od 10 – 20 lat. Wobec tego argumenty, które Generalny Dyrektor przytacza lansując technologię betonową, były tak samo prawdziwe także przed laty.
– Z naszego punktu widzenia decyzje GDDKiA stanowią po prostu skandal.