Niemiecki gigant bije się w pierś za Nord Stream 2 i krytykuje kanclerza

22 kwietnia 2024, 06:30 Alert

Szef niemieckiego giganta chemicznego BASF Martin Brudermueller przyznaje w Handelsblatt, że poleganie na gazie z Rosji było błędem i apeluje o nową politykę przemysłową Niemiec, krytykując bierność rządu w Berlinie.

fot.: BASF

– Niemcy działają głęboko poniżej swego potencjału. Potrzebujemy dużej inicjatywy polityki przemysłowej, która dostosuje nasz kraj do wyzwań przyszłości – powiedział Brudermueller w Handelsblattcie.

Jednocześnie przyznaje, ze poleganie na gazie z Rosji było błędem, choć wielu go popełniło. – Patrząc w przeszłość zawsze łatwo jest stwierdzić co lepiej zrobić. Po zakończeniu Zimnej Wojny każdy był przekonany, że sprowadzenie Rosji do europejskiego domu było właściwą strategią, także ekonomicznie poprzez dostawy surowców – powiedział prezes BASF. – Każdy korzystał na tanim gazie przez 30 lat: kraj, gospodarka, gospodarstwa domowe – wyliczał.

Przyznał jednak, że reakcja na nielegalną aneksję Krymu z 2014 roku powinna być inna. Warto przypomnieć, że BASF był partnerem finansowym projektu Nord Stream 2 zgłoszonego w 2015 roku i mającego służyć zastąpieniu szlaku ukraińskiego dostawami przez Morze Bałtyckie do Niemiec.

Handelsblatt / Wojciech Jakóbik

Woźniak: Rozpoczęliśmy realizację pierwszego wieloletniego kontraktu na zakup LNG z USA