Gmina Bełchatów chce udziału w podatku płaconym przez kopalnię i elektrownię – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Gazeta przypomina, że elektrownia Bełchatów znajduje się na ternie gminy Kleszczów, której wpływy do budżetu, dzięki podatkom od kopalni i elektrowni, sięgają rocznie 280 mln zł. Gmina Bełchatów chciałby, aby część z tej kwoty wpływała do jej budżetu. Konkretnie chce przejąć od Kleszczowa teren jednego sołectwa – Woli Grzymolina. Dzięki nowemu podziałowi wpływów z podatku płaconego przez elektrownię do budżetu gminy Bełchatów rocznie trafiałoby około 80 mln zł. Połowę tej kwoty Bełchatów chciałby przekazywać na rzecz innych gmin w powiecie.
– Z pomysłem wyszła Małgorzata Janowska, poseł PiS. Podczas ostatnich obrad, 30 sierpnia, rada gminy Bełchatów przyjęła uchwałę intencyjną w sprawie podjęcia działań zmierzających do rozszerzenia granic administracyjnych gminy Bełchatów oraz przeprowadzenia konsultacji społecznych w tej sprawie. Po konsultacjach zamierzamy, za pośrednictwem wojewody, złożyć wniosek do Rady Ministrów. – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Kamil Ładziak, wójt gminy Bełchatów.
– Dzisiaj mamy niewielką gminę Kleszczów, której wpływy do budżetu, dzięki podatkom od kopalni i elektrowni, sięgają rocznie 280 mln zł. Sąsiednie gminy natomiast nie dostają nawet adekwatnej rekompensaty za skutki działania pobliskiej kopalni – argumentuje cytowany przez gazetę Kamil Ładziak.
Puls Biznesu/CIRE.PL