Prawie 20 lat temu belgijski rząd zdecydował o odejściu z tego kraju od atomu do 2025 roku. Jednak zawsze pojawiały się na nowo podsycane nadzieje o możliwości kontynuowania produkcji prądu w belgijskich elektrowniach atomowych, których właścicielem jest francuski koncern Engie.
Przedstawiając zeszłoroczne wyniki biznesowe, Engie postawił jednak ostateczną kropkę nad i i zdecydował się na całkowite odliczenie od podatku wszystkich reaktorów w Doel i Tihange. Belgijska niemieckojęzyczna gazeta „Grenzecho” podała, że kwota odliczenia strat związanych z całkowitym wyjściem Belgii z atomu do 2025 roku wyniesie dla Engie 1,9 miliardów euro.
Jeśli nie liczyć strat związanych z zamknięciem elektrowni jądrowych w Belgii, zysk operacyjny (EBIT) koncernu Engie wyniósł w zeszłym roku ponad 5 miliardów euro.
Aleksandra Fedorska