Na poligonie Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pod Borysowem odbyła się w środę pierwsza część ćwiczeń ratowników w zakresie reagowania na zagrożenia radiologiczne. W ćwiczeniach uczestniczyło ok. 300 osób ze sprzętem ratowniczym.
Białoruś, która buduje pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim swoją pierwszą elektrownię atomową, jest zobowiązana do przeprowadzania serii ćwiczeń w zakresie reagowania na awarie jądrowe.
Scenariusz obecnych ćwiczeń przewiduje działania różnych służb ratowniczych w przypadku – jak podkreślają przedstawiciele władz – najmniej prawdopodobnego scenariusza: wypadku, w którego efekcie substancje radioaktywne wydostaną się poza reaktor.
Ratownicy ćwiczyli m.in. ratowanie ludzi spod zawałów i usuwanie skutków wypadków w warunkach podwyższonego poziomu skażenia radioaktywnego. Jeden ze scenariuszy zakładał wykolejenie pociągu przewożącego materiały radioaktywne.
Ćwiczenia obserwowali przedstawiciele Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, krajów Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym i Wspólnoty Niepodległych Państw, a także Polski i Łotwy.
W czwartek w rejonie ostrowieckim ratownicy przećwiczą ewakuację ludności w promieniu 3 km od elektrowni atomowej.
Elektrownia atomowa pod Ostrowcem, budowana przez rosyjski koncern Rosatom, będzie się składała z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2400 megawatów. Pierwszy reaktor ma zostać uruchomiony pod koniec 2019 r., drugi w 2020 r.
Polska Agencja Prasowa