icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kommiersant: Białoruś będzie sprowadzać z Polski 100 tys. ton ropy miesięcznie

Białoruś zamierza kupować co najmniej 100 tys. ton miesięcznie ropy sprowadzanej przez Polskę pomimo porozumienia z Rosją o wznowieniu dostaw – informuje rosyjski Kommersant.

Dostawy miałyby zostać umożliwione z wykorzystaniem rewersu Ropociągu Przyjaźń. Mogłyby ruszyć nie wcześniej niż w czerwcu, ponieważ harmonogram przesyłu na maj jest już ustalony. Ponadto rafinerie białoruskie prawdopodobnie zostaną zmuszone do zmniejszenia zakupów, ponieważ możliwość eksportu produktów ropopochodnych znacznie się zmniejszyła z powodu spadku cen w wyniku pandemii koronawirusa.

BiznesAlert.pl informował, że Ministerstwo Regulacji Antymonopolowych i Handlu Republiki Białorusi ustanowiło taryfę w wysokości 8,58 rubli białoruskich za tonę za ropę przesyłaną z Polski do rafinerii w Mozyrzu.

„Umowy są uzgodnione, ale niepodpisane”

Według agencji Prime i źródeł Kommersanta zbliżonych do rynku „Mińsk uzgodnił już z Warszawą możliwość rewersowych dostaw ropy przez jeden z elementów rurociągu, ale ostateczne umowy nie zostały jeszcze podpisane”. Mogą one sięgnąć początkowo około 100 tysięcy ton miesięcznie. Dostawy technicznie są możliwe od maja, ale jest mało prawdopodobne, aby wówczas ruszyły, ponieważ harmonogram dostaw do rafinerii białoruskich w maju został już ustalony. Trafi tam ropa z Rosji.

Pod koniec lutego PERN odpowiedzialny za Ropociąg Przyjaźń przekazał, że ruszyły prace przygotowawcze, które mają umożliwić rewersowy przesył ropy na odcinku Płock-Adamowo, z Zachodu na Wschód. Modernizacja ta umożliwi tłoczenie ropy jednocześnie w obu kierunkach, co nie było dotychczas możliwe.

Kommersant/Bartłomiej Sawicki

Marszałkowski: Trzy naftowe szlaki uniezależnienia Białorusi od Rosji

Białoruś zamierza kupować co najmniej 100 tys. ton miesięcznie ropy sprowadzanej przez Polskę pomimo porozumienia z Rosją o wznowieniu dostaw – informuje rosyjski Kommersant.

Dostawy miałyby zostać umożliwione z wykorzystaniem rewersu Ropociągu Przyjaźń. Mogłyby ruszyć nie wcześniej niż w czerwcu, ponieważ harmonogram przesyłu na maj jest już ustalony. Ponadto rafinerie białoruskie prawdopodobnie zostaną zmuszone do zmniejszenia zakupów, ponieważ możliwość eksportu produktów ropopochodnych znacznie się zmniejszyła z powodu spadku cen w wyniku pandemii koronawirusa.

BiznesAlert.pl informował, że Ministerstwo Regulacji Antymonopolowych i Handlu Republiki Białorusi ustanowiło taryfę w wysokości 8,58 rubli białoruskich za tonę za ropę przesyłaną z Polski do rafinerii w Mozyrzu.

„Umowy są uzgodnione, ale niepodpisane”

Według agencji Prime i źródeł Kommersanta zbliżonych do rynku „Mińsk uzgodnił już z Warszawą możliwość rewersowych dostaw ropy przez jeden z elementów rurociągu, ale ostateczne umowy nie zostały jeszcze podpisane”. Mogą one sięgnąć początkowo około 100 tysięcy ton miesięcznie. Dostawy technicznie są możliwe od maja, ale jest mało prawdopodobne, aby wówczas ruszyły, ponieważ harmonogram dostaw do rafinerii białoruskich w maju został już ustalony. Trafi tam ropa z Rosji.

Pod koniec lutego PERN odpowiedzialny za Ropociąg Przyjaźń przekazał, że ruszyły prace przygotowawcze, które mają umożliwić rewersowy przesył ropy na odcinku Płock-Adamowo, z Zachodu na Wschód. Modernizacja ta umożliwi tłoczenie ropy jednocześnie w obu kierunkach, co nie było dotychczas możliwe.

Kommersant/Bartłomiej Sawicki

Marszałkowski: Trzy naftowe szlaki uniezależnienia Białorusi od Rosji

Najnowsze artykuły