Białoruś obniża cła na eksport ropy, ale wciąż nie ma umów na dostawy z firmami państwowymi Rosji.
Białoruś obniżyła cła na eksport ropy i produktów naftowych poza Eurazjatycką Unię Gospodarczą. Nie wiadomo, czy jest to ukłon w stronę Rosji, która zadeklarowała gotowość do przywrócenia dostaw ropy od firm państwowych w kwietniu.
Agencja BiełTa podaje, że Białoruś obniżyła cła eksportowe z 66,9 do 52 dolarów za tonę ropy. Cło na benzynę spadło z 36,7 do 28,6 dolarów za tonę. Białorusini obniżyli już cła w marcu.
Tymczasem nie wiadomo, czy ruch Mińska jest ukłonem w stronę Rosji, której premier doszedł do porozumienia politycznego ze swym białoruskim odpowiednikiem o przywróceniu dostaw ropy od rosyjskich firm państwowych w kwietniu. Za tym porozumieniem nie poszły na razie umowy o dostawach.
Białoruś nie odbiera ropy od rosyjskich spółek państwowych od Nowego Roku po tym, jak nie doszła do porozumienia z Rosją w sprawie warunków przedłużenia umów z 2019 roku. Surowiec dociera na mocy umów tymczasowych z firmami Grupy Safmar należącej do oligarchy Michaiła Guceriewa.
BiełTA/Wojciech Jakóbik
Marszałkowski: Wielka Piątka blokuje dostawy ropy na Białoruś