Białoruś milczy o zakupach ropy z USA

29 sierpnia 2019, 07:00 Alert

Radio Wolna Europa doniosło, że po kryzysie zanieczyszczonej ropy Białoruś rozważa import surowca z USA w celu dywersyfikacji źródeł dostaw. Spółki białoruskie milczą na ten temat.

Aleksandr Łukaszenka. Fot.: president.gov.by
Aleksandr Łukaszenka. Fot.: president.gov.by

Portal Neftegaz.ru postanowił zweryfikować doniesienia Radia Wolna Europa, które podało, że białoruskie spółki naftowe zatrudniły Davida Gencarelli, lobbystę amerykańskiego, aby przekonał rząd USA do poluzowania sankcji za naruszenie praw człowieka z 2006 roku w celu umożliwienia handlu ropą z Białorusią.

Obserwatorzy relacji międzynarodowych wskazują, że działania Białorusi przypominają podobne próby dywersyfikacji z wykorzystaniem ropy irańskiej i wenezuelskiej z przeszłości. Mogą być narzędziem nacisku na Rosjan, którzy są głównym dostawcą ropy na rynek białoruski i ślą tam około 18 mln ton rocznie. Jednak kryzys zanieczyszczonej ropy z wiosny 2019 roku podważył ich wiarygodność.

BNK i Biełneftechim odmówiły portalowi Neftegaz.ru komentarza w tej sprawie.

Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik

Sawicki: Rosja dostanie rachunek za zanieczyszczoną ropę