Bielicki: Jak nie pomylić paliwa na stacji? Regulacje przychodzą z odsieczą

5 października 2021, 07:30 Energetyka

Wchodzą w życie nowe wytyczne dla właścicieli stacji paliw. – Przełoży się to niewątpliwie na większy komfort obywateli podróżujących po krajach Unii, w tym także Polaków, którzy od tej pory nie będą postawieni przed dylematem, które paliwo jest tym odpowiednim – pisze Michał Bielicki ze stowarzyszenia „Z energią o prawie”.

Stacja paliw PKN Orlen. Fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl.
Stacja paliw PKN Orlen. Fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl.

Od 1 stycznia 2022 roku pojawią się nowe wytyczne, które będą musieli spełnić właściciele stacji. Mianowicie według Rozporządzenia w sprawie sposobu informowania o rodzaju paliwa ciekłego wykorzystywanego do napędu pojazdu samochodowego oraz oznakowania miejsc tankowania pojazdu samochodowego takim paliwem nałożony zostaje obowiązek oznakowania dystrybutorów według zamieszczonego w postaci załącznika do rozporządzenia wzoru. Obowiązek odpowiedniego oznakowania został narzucony w 2019 roku przez ustawę o biokomponentach i biopaliwach. Omawiane rozporządzenie wprowadza ten wymóg w życie, dostosowując go do warunków wyznaczonych przez Unię Europejską.

W ten sposób olej napędowy będzie oznakowany literą “B” usytuowaną w polu o kształcie kwadratu, natomiast paliwo literą “E” znajdującą się wewnątrz koła. Ponadto po literze symbolizującej dany rodzaj paliwa znajdzie się liczba odpowiadająca maksymalnej liczbie estrów metylowych. W ten sposób dzisiejsze oznakowanie benzyny “Pb95” będzie zastąpione znakiem “E95”.

Zgodnie z rozporządzeniem oznaczenie właściwego paliwa ma znajdować się na pojeździe, w okolicy wlewu paliwa i ma mieć minimalną długość boku (w przypadku oleju napędowego) lub średnicę (w przypadku benzyny) wynoszącą nie mniej niż 13 mm. Co zaś tyczy się oznakowania pistoletu dystrybutora, nie może być ono mniejsze niż 30 mm.

Z pewnością może pojawić się pytanie jaki sens ma nowa regulacja? Na samym początku będzie trzeba się przestawić na nowe oznakowanie, jednak ma to też swoje plusy. Największym z nich jest dostosowanie polskiego oznakowania paliw europejskimi standardami, co pozwoli na ujednolicenie oznakowania wśród wszystkich krajów członkowskich. Przełoży się to niewątpliwie na większy komfort obywateli podróżujących po krajach Unii, w tym także Polaków, którzy od tej pory nie będą postawieni przed dylematem, które paliwo jest tym odpowiednim. W konsekwencji nowa regulacja stanowi przykład dostosowywania się poszczególnych krajów członkowskich celem normalizacji pewnych symboli czy oznakowań, aby ułatwić życie obywatelom. Z pozoru niewielka zmiana może spowodować krok ku kolejnym, co przełoży się na następne ułatwienia.

 

Źródło: Z Energią o Prawie/Twitter