icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego blokuje mały atom z USA w Jaworzu

Amerykańska spółka Last Energy wnioskuje o wydanie tzw. decyzji zasadniczej dla planowanej inwestycji budowy elektrowni jądrowej w postaci tzw. małego reaktora na terenie Jaworza. Problem w tym, że o tej inwestycji nic nie wiedziały lokalny samorząd, który w perspektywie kilku lat planują odzyskać status uzdrowiska.

Samorząd wystosował oficjalne pismo do ministerstwa klimatu i środowiska i od ponad tygodnia oczekuje na odpowiedź.

Jak ustalił portal bielsko-biala.pl, spółka która wskazała Jaworze jako potencjalne miejsce pod budowę małego reaktora otrzymała negatywną opinię Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To przekreśla inwestycję.

Niewielka gmina obok Bielska-Białej od ponad roku prowadzi inwestycję odwiertu wód solankowych i od wyników jej badań zależy czy Jaworze odzyska status uzdrowiska.

Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której gmina licząca ok. 7,3 tys. mieszkańców i którą w ponad połowie pokrywają lasy przyciągnie kuracjuszy z małym reaktorem jądrowym. W sąsiedniej Jasienicy planowana jest wielomilionowa budowa kompleksu basenowo-rekreacyjnego w oparciu o wykorzystanie wód termalnych. Pojawienie się informacji o planach budowy małego reaktora w Jaworzu były szokiem dla mieszkańców i władz gminy. Samorząd wystosował pismo do MKiŚ i od ponad tygodnia czeka na odpowiedź, podaje portal.

Zgodnie z prawem, spółka Last Energy Polska aby zrealizować inwestycję w zakresie budowy elektrowni jądrowej musi uzyskać tzw. decyzję zasadniczą wydaną przez ministerstwo klimatu i środowiska. Jej uzyskanie oznacza polityczną akceptację dla inwestycji i uprawni amerykańską firmę do rozpoczęcia formalności związanych z uzyskaniem decyzji środowiskowej i pozwolenia na budowę.

We wniosku inwestor określił m.in. planowaną moc elektrowni jądrowej, planowany okres eksploatacji, przewidzianą do zastosowania technologie, opisać plan składowania odpadów promieniotwórczych i sposób finansowania inwestycji. Składając wniosek musiał wnieść opłatę w kwocie 200 tys. zł. W ustawie określony został także czas rozpatrzenia wniosku, który wynosi 90 dni, ale ten ulega wydłużeniu przy każdym wezwaniu inwestora do uzupełnienia dokumentacji i cała procedura może trwać znacznie dłużej.

Ministerstwo wydać lub odmówić wydania decyzji może biorąc pod uwagę m.in. cele polityki państwa oraz wpływ inwestycji na bezpieczeństwo wewnętrzne. Dlatego ostateczna decyzja w sprawie następuje dopiero po przeprowadzeniu procedury i wydaniu opinii przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, informuje bielsko-biala.pl.

Tydzień temu w następstwie publikacji prasowych kontrolę w siedzibie Ministerstwa Klimatu i Środowiska przeprowadziła poseł Mirosława Nykiel. – Zarówno samorząd, jak i mieszkańcy byli zdumieni zeszłotygodniową informacją medialną, że w Jaworzu ma powstać mały reaktor jądrowy – mówiła.

Jak dowiedziała się portal, wydanie decyzji zasadniczej dla spółki Last Energy Polska jest bardzo mało prawdopodobne ze względu na fakt, że opinia przedstawiona przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest negatywna. Zgodnie z ustawą, to kluczowa przesłanka, by ministerstwo odmówiło wydania decyzji zasadniczej bez której dalszy proces inwestycyjny budowy małego reaktora w Jaworzu nie ruszy.

Bielsko-biala.pl / Jacek Perzyński

Wrochna: SMR to odpowiedź na kryzys energetyczny

Amerykańska spółka Last Energy wnioskuje o wydanie tzw. decyzji zasadniczej dla planowanej inwestycji budowy elektrowni jądrowej w postaci tzw. małego reaktora na terenie Jaworza. Problem w tym, że o tej inwestycji nic nie wiedziały lokalny samorząd, który w perspektywie kilku lat planują odzyskać status uzdrowiska.

Samorząd wystosował oficjalne pismo do ministerstwa klimatu i środowiska i od ponad tygodnia oczekuje na odpowiedź.

Jak ustalił portal bielsko-biala.pl, spółka która wskazała Jaworze jako potencjalne miejsce pod budowę małego reaktora otrzymała negatywną opinię Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To przekreśla inwestycję.

Niewielka gmina obok Bielska-Białej od ponad roku prowadzi inwestycję odwiertu wód solankowych i od wyników jej badań zależy czy Jaworze odzyska status uzdrowiska.

Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której gmina licząca ok. 7,3 tys. mieszkańców i którą w ponad połowie pokrywają lasy przyciągnie kuracjuszy z małym reaktorem jądrowym. W sąsiedniej Jasienicy planowana jest wielomilionowa budowa kompleksu basenowo-rekreacyjnego w oparciu o wykorzystanie wód termalnych. Pojawienie się informacji o planach budowy małego reaktora w Jaworzu były szokiem dla mieszkańców i władz gminy. Samorząd wystosował pismo do MKiŚ i od ponad tygodnia czeka na odpowiedź, podaje portal.

Zgodnie z prawem, spółka Last Energy Polska aby zrealizować inwestycję w zakresie budowy elektrowni jądrowej musi uzyskać tzw. decyzję zasadniczą wydaną przez ministerstwo klimatu i środowiska. Jej uzyskanie oznacza polityczną akceptację dla inwestycji i uprawni amerykańską firmę do rozpoczęcia formalności związanych z uzyskaniem decyzji środowiskowej i pozwolenia na budowę.

We wniosku inwestor określił m.in. planowaną moc elektrowni jądrowej, planowany okres eksploatacji, przewidzianą do zastosowania technologie, opisać plan składowania odpadów promieniotwórczych i sposób finansowania inwestycji. Składając wniosek musiał wnieść opłatę w kwocie 200 tys. zł. W ustawie określony został także czas rozpatrzenia wniosku, który wynosi 90 dni, ale ten ulega wydłużeniu przy każdym wezwaniu inwestora do uzupełnienia dokumentacji i cała procedura może trwać znacznie dłużej.

Ministerstwo wydać lub odmówić wydania decyzji może biorąc pod uwagę m.in. cele polityki państwa oraz wpływ inwestycji na bezpieczeństwo wewnętrzne. Dlatego ostateczna decyzja w sprawie następuje dopiero po przeprowadzeniu procedury i wydaniu opinii przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, informuje bielsko-biala.pl.

Tydzień temu w następstwie publikacji prasowych kontrolę w siedzibie Ministerstwa Klimatu i Środowiska przeprowadziła poseł Mirosława Nykiel. – Zarówno samorząd, jak i mieszkańcy byli zdumieni zeszłotygodniową informacją medialną, że w Jaworzu ma powstać mały reaktor jądrowy – mówiła.

Jak dowiedziała się portal, wydanie decyzji zasadniczej dla spółki Last Energy Polska jest bardzo mało prawdopodobne ze względu na fakt, że opinia przedstawiona przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest negatywna. Zgodnie z ustawą, to kluczowa przesłanka, by ministerstwo odmówiło wydania decyzji zasadniczej bez której dalszy proces inwestycyjny budowy małego reaktora w Jaworzu nie ruszy.

Bielsko-biala.pl / Jacek Perzyński

Wrochna: SMR to odpowiedź na kryzys energetyczny

Najnowsze artykuły