Doniesienia o blackoucie w Polsce się póki co nie sprawdziły. Instytut Jagielloński wziął pod lupę wieści medialne o niedoborach węgla mających powodować niedobory energii w Polsce. Nie zanosi się na nie.
Zdaniem IJ „sytuacja nie wygląda najgorzej”. – O ile na sobotę i niedzielę (23, 24 lipca) planowane są większe ubytki mocy, o tyle zapotrzebowanie w weekendy jest niższe niż w dni robocze – czytamy w komentarzu IJ. – Na razie na poniedziałek oraz wtorek planowane ubytki mocy są na podobnym poziomie jak dziś. Ubytki nieplanowane to kwestia losowa (awarie, inne ograniczenia – w tym dostępność paliwa).
– Sytuacja bilansowa jest jednak dynamiczna oraz mimo wszystko napięta – zastrzega Instytut Jagielloński.
To odpowiedź na doniesienia części mediów o tym, że energetyka węglowa w Polsce będzie wyłączana przez niedobory węgla i w ten sposób zagrozi przerwami dostaw energii na niektórych obszarach kraju.
– Krajowy System Elektroenergetyczny pracuje stabilnie, zachowana jest także odpowiednia rezerwa w jednostkach wytwórczych. PSE na bieżąco monitorują pracę KSE, a według aktualnych analiz w najbliższych dniach nie powinny wystąpić problemy bilansowe – informuje operator polskiego systemu elektroenergetycznego Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Wojciech Jakóbik