(Bloomberg/Piotr Stępiński)
Zdaniem agencji Bloomberg w ciągu dwudziestu energia słoneczna stanie się na tyle efektywna i dostępna, że budowa infrastruktury dla tradycyjnych źródeł energii takich jak ropa, węgiel czy gaz będzie nieopłacalne.
Cena energii słonecznej będzie nadal spadała aż do tego momentu póki nie będzie ona najtańszym źródłem. Eksperci uważają, że do 2026 roku przemysł energetyki słonecznej będzie konkurencyjny dla większości rynków a cena, w ciągu 25 lat cena cyklu życia elektrowni słonecznej opartej na bateriach słonecznych, zmniejszy się o połowę podczas gdy ceny paliw kopalnych będą rosły.
Energetyka słoneczna stopniowo będzie stawała się konkurencyjna m.in. dla budowy tradycyjnych bloków energetycznych linii przesyłowych czy eksploatacji już istniejących obiektów.
Do 2040 roku łączna suma inwestycji w energetykę słoneczną wyniesie 3,7 mld dolarów co doprowadzi do tego, że łączna moc elektrowni słonecznych zwiększy się do jednej trzeciej nowych mocy energetycznych na świecie (200 GW).
– Do 2040 roku energia elektryczna pochodząca z paneli słonecznych umiejscowionych na dachach domów w głównych gospodarkach będzie tańsza od tej przesyłanej siecią i do tego czasu niemal 13 procent światowej energii elektrycznej będzie wytwarzane w autonomicznych instalacjach – czytamy w przedstawionej przez Bloomberga prognozie.
Światowe zapotrzebowanie na energię elektryczną nie będzie rosło ze względu na zwiększenie się efektywności ekonomicznej u jej końcowych odbiorców – przejście od tradycyjnych żarówek na LED-owe pozwala zaoszczędzić do 80 procent energii.
