AtomEnergetykaGaz.Węgiel. energetyka węglowaWszystko

Borko: Ukraina przed trudnymi decyzjami w sprawach gazowych

– Ukraińskie władze stanęły przed dylematem – zrzec się kontroli nad siecią gazociągów w zamian za tani gaz z Rosji i tym samym postawić pod znakiem zapytania perspektywy wydobycia gazu niekonwencjonalnego na Ukrainie, czy też zrezygnować z próby porozumienia (które może okazać się krótkotrwałe) i w zamian zyskać perspektywy rozwoju strategicznej branży gospodarki? – pisze w artykule na łamach najnowszego numeru “Gazety Finansowej” dr Henryk Borko, rektor Warszawskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej.

Jego zdaniem politycy ukraińscy chcieliby i tańszego gazu  z Rosji, i rozwoju projektu gazu niekonwencjonalnego, na co jednak nie ma szans. Ekspert wskazuje, że w nowej strategii energetycznej Ukrainy do 2030 r., przyjętej w sierpniu, założono, że w ciągu dwudziestu lat Ukraina stanie się państwem samowystarczalnym energetycznie, a to dzięki rozwoju energetyki atomowej i znacznemu wzrostowi wykorzystania zasobów węgla. Przewidziano również otwarcie rynku na inwestorów z UE oraz sprzedaż części energii na rynki państw sąsiednich.

– Przy analizie perspektyw eksploatacji tego surowca (gazu niekonwencjonalnego – BA) na Ukrainie pojawia się pytanie, czy rząd będzie w stanie stworzyć warunki niezbędne dla napływu wielomiliardowych inwestycji? Opierając się na doświadczeniu ostatnich lat, trudno jednak dać odpowiedź twierdzącą – pisze Borko.

Autor podkreśla, że podstawą działań restrukturyzacyjnych Naftohazu byłyby ewentualne ustępstwa Gazpromu. Skorzysta na nich najwięcej niemiecki koncern RWE.

– Niemiecka RWE w połowie września br. podjęła decyzję o napełnianiu gazem ziemnym ukraińskich zbiorników podziemnych. Cena niemieckiego gazu jest o 30 dolarów niższa niż rosyjskiego – czyli 390 USD za tysiąc m3 a nie 420 USD, którą płaci Ukraina Gazpromowi – pisze Henryk Borko.

– Nawet gdyby RWE mogła dostarczać Ukrainie więcej gazu, problem pojawia się w jego tranzycie. Utrzymanie zapasu gazu na terytorium Ukrainy przez RWE pozwoliłoby na ograniczenie jego tranzytu z Rosji do Niemiec, z Niemiec na Ukrainę. Stąd Ukraina zainteresowana jest sprzedażą gazu przez Gazprom na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Niemcy także. Jeżeli w Europie magazynowanie tysiąca m3 kosztuje ok. 20-40 euro, to na Ukrainie zaledwie jedno euro. Ukraina już teraz może wydzierżawić połowę swoich zbiorników podziemnych o pojemności dla ponad 15 mld m3 gazu ziemnego.


Powiązane artykuły

Friedrich Merz, lider CDU/CSU kanclerz Niemiec / Fot.: Kirill KUDRYAVTSEV / AFP

Niemcy chcą wydać 4 mld euro na ratunek swoich firm

Rząd niemieckiego kanclerza Friedricha Merza (CDU) rozważa uruchomienie programu subsydiów o wartości 4 miliardów euro dla energochłonnych gałęzi przemysłu. Ekspert...

Katastrofa węgla kamiennego w Polsce

Likwidacja polskiego górnictwa węgla kamiennego jest sprawą niezręczną dla polskiego rządu, który pełni funkcje właścicielskie w tej branży. Wynika to...

Partner polskiego atomu zacieśnia współpracę z Ukrainą

Westinghouse, podpisał umowę z Energoatomem, ukraińskim państwowym operatorem elektrowni jądrowych, dotyczącą wspólnego rozwoju zdolności w zakresie montażu zestawów paliwowych na...

Udostępnij:

Facebook X X X