W ciągu ostatnich 20 lat, udział węgla w globalnym mikście energetycznym pozostał na tym samym poziomie – mówił podczas One Young World Summit, prezes BP, Bob Dudley.
– Możemy się spodziewać, że do 2040 roku zużycie energii elektrycznej wzrośnie o jedną trzecią, co odpowiada zużyciu energii w Chinach i Europie. To duże wyzwanie – stwierdził Dudley.
Przedstawiciel BP zwrócił uwagę na konieczność znaczącego zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i szybkiego stawienia czoła zagrożeniom związanym ze zmianami klimatu. Jego zdaniem, po trzech latach względnie stałego poziomu emisji, obecnie jest obserwowany ich wzrost. – Według prognoz, do 2040 roku emisje gazów cieplarnianych mogą wzrosnąć o 10 proc., mimo, że zgodnie z porozumieniem paryskim do tego czasu powinny spaść o połowę […].Z jednej strony należy dostarczyć znacznie więcej energii niż wcześniej, a z drugiej zmniejszyć emisję – powiedział Dudley.
W trakcie wystąpienia podkreślił, że od 1998 roku węgiel odpowiadał za 38 proc. generowanej na świecie energii elektrycznej, również w 2017 roku wskaźnik ten nie uległ zmianie. – To jest problem, ale jednocześnie i szansa. To oznacza, że możemy dokonać dużej zmiany w szybkości redukcji emisji – dodał. Zaznaczył też, że paliwem, które mogłoby zastąpić węgiel, jest gaz ziemny, ponieważ emituje o połowę mniej szkodliwych gazów.
Będzie to temat rozmów uczestników szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach.
Trend/Patrycja Rapacka