BP odkryło dwa nowe pola ropy i gazu na Morzu Północnym

16 lutego 2018, 16:00 Alert

Jedna z największych firm z branży energetycznej pracujących na Morzu Północnym – brytyjska BP – oświadczyła, że odkryła dwa nowe złoża węglowodorów. Dzięki temu znacząco wzrośnie wydobycie ropy naftowej i gazu w tym obszarze. Nowe źródła ropy i gazu znaleziono na polach Capercaillie i Achmelvich, które znajdują się w centralnej strefie przybrzeżnej na zachód od Szetlandów.

Platforma wiertnicza na Morzu Północnym

W ubiegłym roku BP rozpoczęła wstępne badania na tym akwenie, a ostatnie próby wypadły bardzo zachęcająco. Obecnie trwa analiza zebranych danych i prowadzone są dalsze testy. Rzecznik prasowy BP powiedział, że gdy analiza nowych odkryć zostanie zakończona, firma „oceni przyszłe możliwości” wydobycia na tych polach.

– To ekscytujące czasy dla BP na Morzu Północnym, ponieważ kładziemy fundamenty pod działanie odświeżonej i zrewitalizowanej firmy, spodziewamy się podwojenia produkcji do 200 000 baryłek dziennie do 2020 roku oraz utrzymania produkcji po 2050 roku – powiedział Mark Thomas, regionalny prezes BP dla rejonu Morza Północnego.

Jeśli odkrycia na polach Capercaillie i Achmelvich doprowadzą do ponownego rozwoju operacji na Morzu Północnym, zatrzymają odwrót BP z tego regionu. W kwietniu 2017 roku brytyjska firma sprzedała koncernowi Ineos otwarty w 1975 roku system rurociągów Forties (FPS). Wart 250 milionów dolarów rurociąg służył do transportu ropy naftowej ze złoża Forties na Morzu Północnym. Natomiast w listopadzie 2017 roku brytyjska spółka naftowa za 425 milionów dolarów zbyła swoje udziały w polach Bruce, Keith i Rhum na rzecz Serica Energy. BP jest obecna na Morzu Północnym od lat czterdziestych XX w.

Ropa i gaz z nowych złóż być transportowane przy wykorzystaniu istniejącej infrastruktury. Nowe złoża zostaną podłączone do rur będących częścią istniejących platform.

Zdaniem stowarzyszenia Oil and Gas UK nowe odkrycie BP stanowi dla brytyjskiej branży wydobywczej bardziej pozytywny prognostyk na 2018 rok.

– Nasze konkurencyjne warunki fiskalne i postępy jakie zrobiliśmy, aby koszty naszych poszukiwań były zgodne z oczekiwaniami naszych klientów, sprawiają, że brytyjski szelf kontynentalny jest bardzo atrakcyjnym miejscem do prowadzenia działalności – zauważyła dyrektor generalna stowarzyszenia Deirdre Michie.

Forbes/ Roma Bojanowicz