AlertWszystko

Branża przewiduje dłuższy okres taniej ropy

 

(Trend/Teresa Wójcik)

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) uważa, że ​​Iran w 2016 roku zwiększy wydobycie ropy  (w tym kondensatu) o 20 procent,  do 3,7 mln baryłek dziennie. Teheran teraz aktywnie promuje wobec partnerów zagranicznych nowe typy kontraktów naftowych, zapewniając o otwartości na inwestycje irańskiego rynku energetycznego.

Zniesienie sankcji wobec Iranu może zwiększyć dostawy irańskiej ropy na światowy rynek energii do pół miliona baryłek dziennie w przyszłym roku. Ten dodatkowy wolumen dostaw  z Iranu utrzyma światowe ceny ropy na obecnym niskim poziomie. Eksperci rynku ropy w USA są przekonani, że Iran jest w stanie w niedalekiej przyszłości silnie wpływać na światowy rynek ropy, gdy zwiększy produkcję do 4,2 mln baryłek dziennie. Istnieją jednak dwa powody, stojące temu na przeszkodzie: brak skutecznych bodźców ekonomicznych do zwiększenia wydobycia ropy oraz słabo rozwinięta infrastruktura naftowa w Iranie. Teheran potrzebuje dużo inwestycji, aby rozwiązać te dwa główne problemy.

– Nie ma nikogo, kto naprawdę wie,  jakie są perspektywy światowych cen ropy. Iran może być w stanie zwiększyć produkcję ropy o milion baryłek dziennie dopiero za kilka lat – twierdzi pytany przez agencję Trend ekspert ze Stanów Zjednoczonych, który chce pozostać anonimowy.

Jest oczywiste, że nikt nie może przewidzieć cen ropy z absolutną pewnością, ale biorąc pod uwagę zwiększenie wydobycia ropy w Iranie, Rosji i Arabii Saudyjskiej, wielu ekspertów zakłada, że cena ropy w przyszłym roku wyniesie 58-60  dol.za baryłkę.

Żaden z ekspertów czy ministrów ropy nie spodziewa się istotnego wzrostu cen ropy. – Powrót do starych, dobrych cen 100 dol. za baryłkę jest nieosiągalny w najbliższej przyszłości. Obecna sytuacja na rynku ropy powoduje, że eksperci zastanawiają się nad koniecznością utrzymania OPEC. Czy kartel jest potrzebny? OPEC z trudem realizuje swoje zadania i nie chroni rynku od gwałtownego spadku cen ropy. Amerykański ekonomista z wieloletnim doświadczeniem jako doradca ds. ropy uważa, że ​​czas OPEC  dawno już minął i dziś ta organizacja nie jest potrzebna.

Są państwa członkowskie OPEC, które prowadzą całkowicie niezależną politykę od tej organizacji. Co powoduje wiele zamętu na światowym rynku ropy i nieporozumień, co do prognoz. OPEC deklaruje określoną wielkość produkcji ropy, ale realnie państwa członkowskie produkują inną wielkość.  W rzeczywistości, silna, niezależna polityka własna niektórych członków OPEC doprowadził je do deficytów budżetowych.

W przyszłym roku – uważają eksperci MFW – należy oczekiwać, że  jeśli sprawdzą się prognozy cen ropy w 2016 r. około 60 dol. za baryłkę – to  Iran, Irak, Algieria, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie zmierzą się z deficytem. Libia stanie w obliczu najgorszego deficytu budżetowego. Eksperci MFW, oceniają, że  rentowności libijskiej ropy wymaga ceny 207 dol. za baryłkę. To jest znacznie ponad najbardziej optymistycznego myślenia życzeniowego. Ropa w tej cenie to fata morgana na pustyni.

Zmniejszenie uzależnienia od ropy jest pilniejsze niż kiedykolwiek. Tendencja jest niekorzystna – średnia cena Brent w 2014 r. średnio wynosiła 98 dol. za baryłkę, obecnie –  średnia od początku roku to 54 dol. za baryłkę.

Stany Zjednoczone starają się zmniejszyć swoje uzależnienie od ropy konwencjonalnej i mają już kilka sposobów. Nad niektórymi trwa wciąż praca – wzrost wydobycia ropy i gazu z łupków, rozwój alternatywnych źródeł energii oraz metody przechowywania energii.

– Większość państw zwiększa import ropy i gazu, my go zmniejszamy. Własna eksploatacja łupków gazu może uniezależnić USA prawie zupełnie od importu gazu – powiedział amerykański ekspert rynku, który pracuje w firmie zajmującej się szczelinowaniem hydraulicznym.

Stany Zjednoczone są na najlepszej drodze technicznie opłacalnej eksploatacji jednych z największych na świecie złóż gazu łupkowego, wynoszących 24 bln m3. Ekolodzy oczywiście mają wiele zarzutów  do szczelinowania hydraulicznego, a Greenpeace uważa, że są one tak poważne, że należy kwestionować zasadność potrzeby rewolucji łupkowej.  Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro stwierdził, że w zeszłym roku wydobycie ropy z łupków w Stanach Zjednoczonych mogło wywołać  silne trzęsienia ziemi w USA.

Jest faktem, że krajowy rynek USA jest jednym z największych konsumentów energii. Sam sektor transportu w Stanach Zjednoczonych zużywa do 70 proc. ropy.  Samochody elektryczne są jedną z dróg zmniejszenia uzależnienia od ropy i gazu. Są też przyjazne dla środowiska. Z jednej strony alternatywny rynek energii powinien się rozwijać; z drugiej – prowadzi do redukcji zatrudnienia na tradycyjnym rynku energii. Obecne niskie ceny ropy zmniejszają wydatki operacyjne przedsiębiorstw naftowych, co wpływa przede wszystkim na rynek pracy. Ale szef OPEC Abdullah el-Badri ocenia obecną sytuację pozytywnie, niedawno powiedział –  najlepsze dni przemysłu naftowego są jeszcze przed nami.


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...
TOP Tygodnia. Grafika: Freepik/BiznesAlert.pl

TOP Tygodnia BiznesAlert.pl. Zobacz najpopularniejsze teksty mijającego tygodnia

Polecamy Państwu zestawienie najbardziej popularnych komentarzy i opinii mijającego tygodnia (1.03-07.03.2025 roku).

Udostępnij:

Facebook X X X