(Wojciech Jakóbik)
O 7.30 polskiego czasu baryłka ropy Brent w kontrakcie kwietniowym drożała o 1,11 procent do 62,08 dolara. Ropa WTI kosztowała w tym czasie 53,24 dolara, drożejąc o 0,87 procent.
Brent znów drożeje ale eksperci przekonują, że podwyżka nie potrwa długo. Ze względu na duże zapasy w magazynach węglowodorów w USA i spadek zapotrzebowania na ropę w Azji, ropa ma pozostać tania.
Irański minister ropy naftowej Bijan Zanganeh poinformował, że przy utrzymującym się spadku cen ropy naftowej, sektor naftowy w jego kraju doświadczy spadku dalszego spadkui inwestycji. Spadły już z 21 mld dolarów w 2013 roku do 17 w 2013 roku.
Budżet irański jest w 39,3 procentach zależny od zysków sektora naftowego. Nowy budżet liczony od marca uwzględnia spadek tej zależności o 6 procent. Jest projektowany w oparciu o średnią cenę na poziomie 40 dolarów za baryłkę.
Kondycję Iranu mogłoby poprawić zniesienie sankcji zachodnich w związku z finałem rozmów atomowych w formacie P5+1. Negocjacje nie przyniosły jednak dotąd rezultatów.