Brent zbliża się do poziomu 70 dolarów ale Arabia dalej uderza w amerykańskie wydobycie ropy łupkowej

13 maja 2015, 07:55 Alert

(Wojciech Jakóbik)

Ropa typu Brent zbliża się ceną za baryłkę do poziomu 70 dolarów za baryłkę. WTI przekroczyła wartość 60 dolarów. Tymczasem Arabia Saudyjska dalej zwiększa wydobycie ropy naftowej, aby blokować nowe odwierty w Stanach Zjednoczonych. Rosyjski mit spisku Rijadu i Waszyngtonu na rzecz niskich cen ropy naftowej upada wobec rosnącej rywalizacji tych stolic w sektorze naftowym.

We wtorek 13 maja o 7.30 polskiego czasu ropa Brent kosztowała 67,27 dolarów za baryłkę. WTI kosztowało 61,41 dolarów. Cena surowca odbiła się od poziomów bliskich 40 dolarów znanych z przełomu roku. Ekonomiści zapowiadają dalsze wzrosty.

Arabia Saudyjska zwiększyła swoje wydobycie do 10,31 mln baryłek dziennie w kwietniu. To poziom najwyższy od 30 lat. Według OPEC spadek wydobycia w USA nastąpi po 23 tygodniach od spadku cen ropy naftowej wywołanego rosnącym wydobyciem w Arabii. Według amerykańskiej Energy Information Administration w maju wydobycie w USA spadnie o 57 tysięcy baryłek dziennie a w czerwcu o 86 tysięcy baryłek.

EIA ocenia, że wydobycie ropy w Stanach w 2015 roku będzie wynosiło 530 a nie 550 tysięcy baryłek dziennie.

Dzieje się tak, ponieważ wydobycie amerykańskiej ropy łupkowej jest opłacalne do poziomu 50-60 dolarów za baryłkę, a zatem w obliczu spadku ceny surowca na rynkach, część planowanych odwiertów jest anulowana.

Mimo to cena lekkiej ropy WTI z USA rośnie podobnie jak Brent, dlatego nie należy spodziewać się zablokowania wydobycia ropy łupkowej w ogóle. Wraz ze wzrostem ceny wróci wzrost wydobycia, co ustabilizuje cenę surowca na niskich w porównaniu z 2014 rokiem poziomach 50-70 dolarów za baryłkę.

Analitycy przypominają także, że na cenę ropy mają wpływ niespodziewanie większe zapotrzebowanie na ropę w Europie i Chinach oraz osłabienie dolara.

W ten sposób pogłoski z rosyjskich mediów o współpracy amerykańsko-saudyjskiej na rzecz obniżenia cen ropy naftowej nie znajdują potwierdzenia w danych ekonomicznych.