Gaz pozostanie drogi nawet po ukończeniu budowy Nord Stream 2, który czeka na złoty spaw. Ceny gazu pozostaną rekordowe przez za małe zapasy w Europie pomimo apelu Gazpromu o uruchomienie dostaw mimo przeszkód.
Odchodzący szef austriackiego OMV, partnera finansowego Nord Stream 2, zdradził kilka szczegółów na temat tego projektu. Zapewnia, że jego budowa zostanie ukończona na dniach pomimo apeli Ukrainy o jej zatrzymanie.
Rainer Seele zapewnił, że budowa Nord Stream 2 może się zakończyć w nadchodzących dniach. Zdaniem byłego prezesa OMV uruchomienie dostaw przez ten gazociąg nie obniży znacząco rekordowych cen gazu w Europie ze względu na chłodną wiosnę, która spowodowała, że zapasy na kontynencie są małe. Przyznał jednak, że gdyby Nord Stream 2 już pracował, Europa miałaby więcej gazu do dyspozycji. Jego zdaniem nie opłaca się przekierować całego gazu z Ukrainy do nowego gazociągu, ale decyzja należy do Gazpromu. Ceny gazu w Europie przekroczyły pod koniec sierpnia 600 dolarów za 1000 m sześc., co oznacza historyczny rekord.
Portal EA Daily podaje, że w nocy z niedzieli na poniedziałek szóstego września budowa Nord Stream 2 została ukończona a nitka będąca przedmiotem prac czeka na tak zwany złoty spaw, czyli połączenie ukończonych odcinków na wodach niemieckiej strefy ekonomicznej. Gazprom zapowiedział, że chciałby uruchomić dostawy 5-6 mld m sześc. gazu przez Nord Stream 2 tej jesieni, ale na przeszkodzie stoją sankcje USA oraz konieczność wdrożenia unijnych przepisów antymonopolowych trzeciego pakietu energetycznego na mocy dyrektywy gazowej.
TASS/Lenta.ru/EA Daily/Wojciech Jakóbik
Marszałkowski: Złoty spaw nie kończy budowy Nord Stream 2 (ANALIZA)