icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Bukowski: UE zwiększy przepustowosć połączeń transgranicznych. Zmniejszy rentowność węgla

Jeszcze w lipcu Komisja Europejska ma przedstawić propozycje nowej organizacji rynku energii w UE – donosi „Rzeczpospolita” i podkreśla, że plany KE uderzą w naszą energetykę.

Jak relacjonuje dziennik, KE zmierza do zwiększenia integralności rynków energii w UE, a cel ten będzie chciała realizować poprzez zwiększenie przepustowości połączeń transgranicznych. Bilansowanie systemów według propozycji KE ma się odbywać nie na poziomie krajów, ale regionów.

„Rzeczpospolita” podkreśla, że taki model energetyki sprawi, że na znaczeniu zyska import i eksport energii, a rola krajowych czempionów energetycznych się zmniejszy. W ocenie dziennika wystawi to polskie grupy energetyczne na dużą konkurencję z zewnątrz.

Jak mówi cytowany przez dziennik prezes Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych Maciej Bukowski, można się spodziewać, że wspólny rynek energii z jego mechanizmami wsparcia stanie się rzeczywistością około 2030 r.. Jednocześnie podkreśla on, że plany KE zmuszą polskie grupy energetyczne do zmiany modeli biznesowych, a także miksu paliwowego, tak aby były w stanie konkurować z niskoemisyjnymi źródłami takimi jak niemieckie famy wiatrowe, czy czeskie elektrownie jądrowe. W jego ocenie w tej sytuacji dość ryzykowane są inwestycje w duże źródła węglowe, a należy raczej stawiać na wydajne źródła niskoemisyjne, wśród których wymienia morskie farmy wiatrowe, reaktory jądrowy, czy farmy fotowoltaiczne o dużej mocy.

Źródła: Rzeczpospolita/CIRE

Jeszcze w lipcu Komisja Europejska ma przedstawić propozycje nowej organizacji rynku energii w UE – donosi „Rzeczpospolita” i podkreśla, że plany KE uderzą w naszą energetykę.

Jak relacjonuje dziennik, KE zmierza do zwiększenia integralności rynków energii w UE, a cel ten będzie chciała realizować poprzez zwiększenie przepustowości połączeń transgranicznych. Bilansowanie systemów według propozycji KE ma się odbywać nie na poziomie krajów, ale regionów.

„Rzeczpospolita” podkreśla, że taki model energetyki sprawi, że na znaczeniu zyska import i eksport energii, a rola krajowych czempionów energetycznych się zmniejszy. W ocenie dziennika wystawi to polskie grupy energetyczne na dużą konkurencję z zewnątrz.

Jak mówi cytowany przez dziennik prezes Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych Maciej Bukowski, można się spodziewać, że wspólny rynek energii z jego mechanizmami wsparcia stanie się rzeczywistością około 2030 r.. Jednocześnie podkreśla on, że plany KE zmuszą polskie grupy energetyczne do zmiany modeli biznesowych, a także miksu paliwowego, tak aby były w stanie konkurować z niskoemisyjnymi źródłami takimi jak niemieckie famy wiatrowe, czy czeskie elektrownie jądrowe. W jego ocenie w tej sytuacji dość ryzykowane są inwestycje w duże źródła węglowe, a należy raczej stawiać na wydajne źródła niskoemisyjne, wśród których wymienia morskie farmy wiatrowe, reaktory jądrowy, czy farmy fotowoltaiczne o dużej mocy.

Źródła: Rzeczpospolita/CIRE

Najnowsze artykuły