Negocjatorzy Rady i Parlamentu Europejskiego 26 kwietnia osiągnęli porozumienie w sprawie nowych zasad w zakresie bezpieczeństwa dostaw gazu, których celem jest zapobieganie kryzysom gazowym w UE – podała Komisja Europejska w komunikacie.
Solidarność w razie kryzysu
– Wpisujemy mechanizm solidarności w rozporządzenie. Aby to mogło działać, musi istnieć współpraca między krajami członkowskimi, której dotąd nie było w sposób obligatoryjny. Współpracowaliśmy od przypadku do przypadku. Teraz jest to wpisane jako pewne zobowiązanie – wskazuje prof. Jerzy Buzek, przewodniczący Komisji ds. Przemysłu, Badań Naukowych i Energii w Parlamencie Europejskim.
Korytarze
– Będzie to realizowane w grupie krajów, które zależą od tego samego dostawcy, czy tej samej, głównej linii dostaw. Polska jest w dwóch takich grupach. Możemy sprowadzić gaz z południa i wschodu, a także z północy. W tych grupach jest zobowiązanie do współpracy, określenia zagrożeń, planu awaryjnego i planu poprawy bezpieczeństwa – powiedział Buzek.
Wgląd do umów
– Jest jeszcze kwestia przejrzystości kontraktów. Instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo w Unii, w tym Komisja, będą miały na stole kontrakty, także te które już zostały zawarte. Te, których zażąda Komisja ze względu na bezpieczeństwo. Niektóre z nich w sposób automatyczny i obowiązkowo, które przekraczają pewien pułap wielkości zasilania, pojawiają się na stole tych instytucji – dodał.
– Ten pułap to 28 procent dostaw z zewnątrz Unii w stosunku do konsumpcji. Mówimy o takich dostawach. Komisja i Rada chciały 40 procent. Myśmy to obniżyli. W roku ponad 20 kontraktów będzie trafiać do wglądu, ale tylko do instytucji zarządzających bezpieczeństwem. Zostanie zatem zachowana pełna poufność danych w kontraktach, co wynika z reguł prawa konkurencji – podkreślił Jerzy Buzek.
Kompromis w obronie bezpieczeństwa dostaw
Jak informuje KE nowe przepisy zapewniają skoordynowane i wspólne podejście do kwestii bezpieczeństwa dostaw w państwach członkowskich UE. W ocenie KE postawi to kraje Unii w lepszej sytuacji w przypadku kryzysów gazowych o pozwoli lepiej się przygotować zarządzanie ewentualnym niedoborem gazu.
Komisja podkreśla, ze po raz pierwszy zastosowana zostanie zasada solidarności. Państwa członkowskie będą musiały pomagać swoim sąsiadom w przypadku poważnego kryzysu, aby europejskie gospodarstwa domowe nie pozostały w zimie bez gazu.
– Zapewnienie dostaw energii do europejskich konsumentów jest jednym z filarów Unii Energetycznej, kluczowym priorytetem KE – akcentuje Komisja.
– Poczyniliśmy znaczący postęp w poprawie bezpieczeństwa energetycznego. Nowe zasady opierają się na solidarności i współpracy między państwami członkowskimi, a specyfika państw członkowskich jest ważnym elementem budowania grup regionalnych, które umożliwią skoordynowane działania, dzięki czemu Europa będzie lepiej przygotowana na ewentualne kryzysy gazowe – skomentował wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Maroš Šefčovič.
Natomiast unijny komisarz ds. klimatu i energii Miguel Arias Cañete zaznaczył, że dzięki umowie pomiędzy Parlamentem a Radą zrobiono kolejny duży krok naprzód w kierunku wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego UE.
– Nowe rozporządzenie otwiera drogę do lepszej koordynacji działań zmierzających do zapobiegania kryzysom gazowym, a przez regionalną współpracę i solidarność pozwoli na zapobieganie ich negatywnym skutkom- dodał Cañete.
Nowe unijne rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa dostaw gazu wymaga teraz formalnego zatwierdzenia przez Parlament Europejski i Radę. Wejdzie ono w życie 20 dni po publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii.